Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Dzięki Tomek a to czy nic dodać to się jeszcze zastanowię, bo myślę żeby wrócić do tej dużej szyby co miałem, albo tymczasowo kupić jakieś handbary, bo jednak przyzwyczaiłem się do tej szyby i tego że nie wieje tak po łapach jak bez niej. No ale kwestia szyby pozostaje jeszcze do rozważenia. Na pewno dodawała oryginalności
Offline
Świetne są te nowe zegary, zdecydowanie dodają uroku Co do przedniej lampy, mam mieszane uczucia coś jakby brakowało ja bym zamontował białe kierunkowskazy, i chromowane czy aluminiowe dźwignie sprzęgła i hamulca wtedy ta chromowana lampa lepiej by się komponowała do całości;) Przynajmniej tak myślę. Miło śledzi się Twój wątek, poświęcasz sporo czasu i lubisz eksperymentować. A i jeszcze co do lampy jak się spisuje w kwestii wydajności akumulatora?
Ostatnio edytowany przez Erpeg (25-02-2015 22:55:11)
Offline
Po pełnym naładowaniu akumulatora (jest to ciągle fabryczny akumulator, a więc ma już prawie 4 lata) nie ma problemu nawet z odpaleniem po całej nocy stania pod zakładem pracy z elektrycznego startera, oczywiście przy załączonym ssaniu. Co do zwiększenia ilości "chromów" to też nie chcę przeciągnąć w drugą stronę. Myślałem trochę o kupnie handbarów, aby ochronić palce przed wiatrem (jeszcze niedawno rolę tego pełniła szyba). Co do chromowanym klamek to może pomyślę o tym, a myślałem także o chromowanych ciężarkach kierownicy co pewnie zrealizuję. Z wymianą kierunków jeszcze się może wstrzymam ze względu na planowany zakup rękawic co będę musiał w pierwszej kolejności zrobić.
Na fabrycznym zestawie 50 ccm miałem zrobione ponad 16700 km. Teraz wskazanie starego licznika zatrzymało się na 21224 km. Ale od tego czasu jeszcze trochę km zrobiłem na nowych zegarach już, ale z niedziałajacym licznikiem km i prędkościomierzem. Na spokojnie będę musiał to ogarnąć, ale już mi brakuje pomysłu co może być nie tak.
Offline
To ciekawe bo chyba prądnica w silniku 110cc jest taka sama jak w fabrycznych pojemnościach? Bo z tego wynikałoby, że zamontowanie mocniejszej żarówki na mocowanie h4 nie wymagałoby większych zmian w elektryce i to mnie najbardziej ciekawi. Bo jak za 100zł mogę radykalnie zwiększyć bezpieczeństwo to czemu nie O ciężarkach fakt zapomniałem wspomnieć, ale jak najbardziej popieram. Ten Twój przebieg robi wrażenie, ale z drugiej strony jak używasz swoich dwóch kołek jako codzienny środek transportu to taki przebieg trudno nie jest zrobić w przeciągu nawet 1 sezonu, wiem po sobie bo w miesiąc na dojazdach do szkoły, i wypadami w trasy góra 20km zrobiłem ponad 2 tysiące.
Offline
Jedyną zmianą w elektryce jaką zrobiłem przy montażu nowej lampy to usunięcie starej kostki i założenie kostki H4 z przewodami, oraz odrębne połączenie przewodu zasilania do żarówki postojowej, bo ona niestety jest na osobnych przewodach.
Kupiłem właśnie taki silnik ze względu na 6-cewkowy iskrownik, właśnie aby nie obawiać się o ładowanie akumulatora i świecenie świateł. Ponieważ robię w wakacje czasem naprawdę długie wyjazdy to jednak potrzeba mieć pewne światło.
Routera używam kiedy mogę, nawet aby wyskoczyć po drobne zakupy. Silnik 50 ccm służył mi praktycznie dokładnie 3 lata (3 sezony). Router kupiony był w połowie maja 2011 roku, a dokładnie 19 maja ubiegłego roku zacząłem już jeździć na 110-tce. Dystans zrobiony na 50-tce wychodziło tak średnio 5000 km na sezon. Chociaż u mnie pojęcie koniec sezonu i początek sezonu czasem się po prostu zacierały i ścierały ze sobą. Np w zeszłym roku motorek odstawiłem do garażu podziemnego na jakieś 2 tygodnie. W tym roku całą zimę przestał pod blokiem.
Offline
Jak się dba to się ma...I to jest święta prawda. Ja co prawda na dwóch pojemnościach ale mam już ponad 20 tys.km przebiegu. Przez trzy lata. Niedowiarkom mogę wysłać zdjęcie licznika, a wskazuje dobrze bo od początku mam zainstalowany też dobry licznik rowerowy i obydwa pokazują to samo. Wczoraj właśnie stuknęło mi 20025 km. Router lata aż miło. Codziennie co najmniej 20 km do pracy i z powrotem. Jak do tej pory wymieniałem parę rzeczy, bo opony, łańcuch, cylinder z głowicą i tłokiem, zębatkę tylną, okładziny hamulca tylnego, akumulator. I to chyba wszystko. Pozdrawiam.
Offline
Moto, a o jaki przegląd Ci chodzi? Jeśli chodzi o te przeglądy co są wbijane w dowód rejestracyjny, to chyba nie będzie problemu. U mnie co prawda wtedy jeszcze był silnik 50 ccm ale i tak nawet nie pytał się nikt o pojemność, mechanik obszedł tylko motor dookoła, popatrzył na opony, oraz czy wszystko jest na swoich miejscach, poprosił o dowód rejestracyjny, wbił pieczątkę, datę kolejnego przeglądu oraz poprosił o 51 zł. I tyle jeśli chodzi o przeglądy wbijane do dowodu rejestracyjnego. Przypominam że piewszy taki przegląd jest po trzech latach od rejestracji motoroweru, a później każdy kolejny jest co dwa lata. Ja dopiero za rok w maju jakoś będę miał drugi przegląd, tym razem już na 110-tce, ale myślę że nie będzie z tym problemu.
Jeśli natomiast chodzi o te sławetne przeglądy gwarancyjne, robione jak producent zaleca po przejechaniu odpowiedniego dystansu aby zachować, pożal się Boże, gwarancję i robione są w serwisach poleconych przez danych dystrybutorów (najczęściej jeden z miejscowych bądź znajdujących się blisko sklep z częściami do motorowerów i serwisem, bądź bezpośrednio serwis Rometa) to tam raczej mechanika nie będzie interesowało jaki jest tam silnik czy nadal 50 czy większy. Osobiście do założenia silnika pojechałem do tego samego mechanika co jest w moim serwisie. Jak dotąd nie narzekałem na niego i pewnie także dzięki niemu silnik 50 ccm przejechał ponad 16700 km. W razie czego to odpisz o jaki dokładnie przegląd chodzi.
Offline
dzięki za odp. chodziło mi o przegląd wbijany w dowód rejestracyjny. Też miałem taki rok temu i w sumie był podobny do twojego. Pytałem się bo gdzieś wyczytałem że 110 wymiarowo jest trochę "większe" od 50.
Ostatnio edytowany przez Moto (01-03-2015 20:16:19)
Offline
Musiałby się ktoś naprawdę przyglądać żeby zobaczyć że to większy silnik niż wskazuje na to dowód. Przy takim przeglądzie jak ja miałem wydaje mi się że nie będzie problemem kolejny przegląd.
Offline
W końcu przyszedł czas aby w moim Routerku zagościł uchwyt na telefon lub nawigację z prawdziwego zdarzenia a do tego niedrogi. Zdjęcia samego uchwytu już pokazywałem w temacie "Uchwyt na telefon", a tutaj pokażę jak to wygląda u mnie.
Sam uchwyt:
Z założoną nawigacją (uchwyt w poziomie):
z założonym telefonem (uchwyt pionowo z wysuniętymi stopkami):
I na ostatnim jak prezentuje się uchwyt po zdemontowaniu właściwej części trzymającej telefon lub nawigację.
Uchwyt był kupiony w Carrefourze za 19,99 zł. Telefon trzyma się pewnie (oczywiście nie jeździłem w terenie), nie wibruje za nadto jak było to w przypadku mojego poprzedniego uchwytu do nawigacji więc i tutaj mapa na nawigacji będzie się wzorowo prezentować.
Ostatnio edytowany przez Tommy29 (15-03-2015 13:28:53)
Offline
Zrób coś z tym wlewem paliwa bo wygląda okropnie.
Tu masz mój: http://zapodaj.net/1c539b3aa7c99.jpg.html
Ostatnio edytowany przez McSlowianin (15-03-2015 16:41:19)
Offline