Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Odkąd mam routerka to próbuje różnych "patentów" żeby łańcuch był jak najdłużej nasmarowany. Smar do łańcuchów to żenada 150km i sucho, olej silnikowy lub przekładniowy wytrzymuje 200km. Najdłużej cieszyłem się nasmarowanym łańcuchem po tym jak roztopiłem smar grafitowy i dolałem do niego trochę oleju do skrzyni biegów i zanurzyłem w tej mieszance łańcuch. Niestety żadne z tych rozwiązań nie starcza mi na dłużej niż 400km. W sezonie muszę go smarować co 2 tygodnie lub nawet co tydzień bo zdarza mi się czasami dłuższa trasa. Czy ktoś z was znalazł jakiś lepszy i trwalszy sposób na smarowanie łańcucha?
Offline
Gość
Przecież Best dobrze wszytko napisał...
Jak ktoś chce się bawić najpierw łańcuch trzeba dokładnie umyć w nafcie a potem zanurzamy go do gorącej kąpieli ze smaru grafitowego lub łoju z dodatkiem grafitu koloidalnego. Jest to stary sprawdzony sposób
podczas takiej kąpieli smar wnika we wszystkie szczeliny łańcucha. Ja osobiście używam smaru do smarowania łańcucha pił motorowych. Inna sprawa że orginalny łańcuch z WS to się nadaje do roweru a nie do moto.
Offline
UmoczonĄ, GĄBKĘ, wybacz że cię poprawiam ale naprawdę lepiej się czyta jak jest po polsku, w firefoxie jest słownik, warto
A co do WD 40 to nie polecam Łańcuch w rowerze to można sobie tym posmarować ale nie w moto
Offline
WD40 nie służy do długotrwałego smarowanie. Jest to olej penetrujący do czyszczenia. I o ile łańcuch rowerowy ma małe naprężenia i przeciążenia to tam ten środek się sprawdzi. Łańcuch motorowerowy bądź motocyklowy charakteryzuje się cięższym środowiskiem pracy - WD40 nie spełni oczekiwań.
Offline
ja tam smaruję towot na palec i jazda, ale tak serio dobry łańcuch (czyli oryginalny o-ring) na nasz sprzęt to koszt ponad 200zł, prawie 10% wartości moto, nasze fabryczne łańcuchy już od nowości są do d**y, pozostaje nam albo zaufać chinolom i śmigać na tym co nam dali w ''oryginale'' albo wymieniać , dla tych którzy mają wątpliwości co do łańcucha wystarczy po demontażu złapać za jeden koniec i ogniwa przytrzymać w pozycji pion jeśli łańcuch zrobi prawie koło no to bez komentaża.
Offline
jeśli ten z rozciąganiem to stary sprawdzony sposób łańcuch się zużywa na ogniwach staje się dłuższy czyli jak go weźmiesz w obie dłonie i da się te ogniwa dość znacznie od siebie odsuwać to znak że dobiegł już jego kres
znałem gości co z oszczędności taki łańcuch który nie dało się już naciągnąć go skracali ale to potem może się
zemścić jego zerwaniem
Offline
no właśnie o o tym z naciąganiem, ciekawych porad i sposobów nigdy nie za wiele
pozdrawiam
Offline
Gość
Zależy za jaką cenę chcesz ??