5 biegowego ze świecą szukać... Widziałem kilka razy na e-bay'u, ale jego ceny były kosmiczne. Czy one naprawdę miały 5 biegów tego nie wiem. Sądzę, że to pic na wodę bo w tym samym kadłubie ciężko byłoby upchać dodatkowo jeden bieg. Wiązało by się to ze zwężeniem obecnych przekładny czyli mocnym osłabieniem skrzyni. Sądzę, że ten mit pochodzi od silnika z pionowym tłokiem.

P.S.
Wiesz, że jak Cię policja zatrzyma i zobaczą napis 124ccm na cylindrze to skierują na badania i tam orzekną, że miałeś większy cylinder niż 50ccm i masz mandacik 500zł za jazdę bez uprawnień. No i badanie techniczne, żeby odzyskać dowód. A po za tym nie lepiej kupić jakąś używaną 125/50? Sprzedać Moto za 1800-2000 i plus 700zł za silnik i dokładasz parę groszy i jeździsz przystosowanym do takiej pojemności moto.

Ostatnio edytowany przez MrGizmo (24-03-2012 01:14:53)

Zależy co chcesz osiągnąć. Zmieniając dwie masz większe pole do popisu, bo większa ilość kombinacji. Najlepiej to byłoby mieć dostęp do części i założyć kilka i popróbować na którym ustawieniu nam najlepiej.

na strunt to raczej routera przerób bo to biegówka

1. Silnik z przodu mają wszystkie motocykle.
2. Opony faktycznie są za wąskie.
3. Trzeba byłoby przerabiać jak większość silników 4T.
4. Dla hamulców raczej ratunku nie ma.
Ja jednak najbardziej bałbym się tego, że motocykl po prostu się złoży po postawieniu go na przednie koło. Obawiałbym się również tego, że po mocnym lądowaniu przedniego koła pęknie rama.

http://allegro.pl/yamaha-r1-skrzynia-sp … 03826.html
Jak ktoś szuka większego silnika to polecam

Router złożyłby się jak domek z kart pod jego ciężarem i nie ustawiłbyś go osiowo. Silnik z R1 to żadna nowość... W moim Thunderace jest podobny silnik. Również oparty o 5 zaworów na cylinder. Dopiero w nowych R1 są 4 zawory. Różnica zauważalna miedzy moim TA i starszą R1 to 40kg wagi
Każdy uważa R1 za jakieś bóstwo, a tak naprawdę więcej emocji daje jazda na Suzuki TL1000R. Jest to tak niesamowity motocykl, że R1 do pięt mu nie dorasta.

2 albo i nawet 3 lub 4

R1 miałem... Bardzo krótko Już pisałem, że szkoda mi odpalać TA żeby przejechać 1,5km więc odpalam WS i jadę. Jak naprawiam TA to też odpalam WS i po części. No i czasem lubię się oderwać od jazdy puszką i TA i wsiadam na WS'a. WS kończy u mnie swoją służbę i zmieniam go na Rometa Soft Choppera.