Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Gdyby znalazł sie jeszcze ktoś chętny to można by było jakoś wypośrodkować , a jak nie to może być M1 , jest tam fajna ruchoma buda z Amerykańskimi hamburgerami z prawdziwej wołowiny , i wiele innych miejsc gdzie można przysiąść napić się czegoś i pogadać
Offline
To niech będzie to M1, ja jadę z dolnego Mokotowa, dokładnie z Sielec.
Offline
Ja jeszcze będę śledził na bieżąco temat czy jakieś nowe miejsce się pojawia. Jeśli nie, to spokojnie będę mógł podjechać do M1. Raczej powinniśmy się tam odnaleźć
Offline
Nic nie wypalilo, szkoda Tommy napisz na GG o której będziesz do Ostrowca jechał
Offline
Z Ostrowca jednak nici. Znajoma powiedziała żebym przyjechał do Lublina, ale stwierdziłem że jak na taką jednodniową wyprawę 190 km to trochę za dużo zwłaszcza w takie upały. Tak więc nadal na spotkanie zostaje Wawa. Zostaję tutaj do niedzieli, więc jeśli w tygodniu nie pasuje za bardzo to jedynie sobota by wchodziła w grę.
Offline
Tommy , mogę wpaść do ciebie któregoś wieczorka , lub np w sobotę jak wolisz , głupio było by nie przybić piątki chociaż
Offline
ja to problemów bym nie miał z dojazdem, ale tam gdzie mam nocleg wolałbym nie spraszać, ze względu że i ja sam jestem gościem tylko. Ale możemy spotkać się gdzieś gdzie będzie Ci wygodnie dojechać. Dzisiaj już mam raczej dzień zajęty ale następne dni mam już raczej wolne i do zagospodarowania.
Offline
Do domu wracać będę w piątek popołudniu, więc na ewentualne spotkanie nie będzie już za dużo czasu. Jeśli ktoś chce to trzeba się spieszyć.
Offline
Chętnie się umówię jutro lub w czwartek w godzinach 19-20 będę wówczas już po pracy
Offline
Jedynie dzisiaj popołudniu, koło 19-tej bo jutro rano wyjeżdżam. Może napisz gdzie się spotkamy. Mam tutaj ciągle kłopoty znetem.
Offline
Napisz mi Rafał smsa gdzie mamy się spotkać. Na PW wyślę Ci numer.
Offline
Ja już na miejscu. Droga powrotna minęła już bez niespodzianek w przeciwieństwie do przyjazdu do pod Wawę Temperatura nawet dzisiaj była lepsza, także całą trasę przejechałem z zaledwie dwoma postojami.
Offline
Wrócić udało się już bez przeszkód. W sobotę jeszcze wybrałem się do Częstochowy i w drodze powrotnej złapał mnie deszcz, gdzieś tak 30 km od Kalisza. Niestety nie zapowiadało się aby przestało padać więc kontynuowałem jazdę i w domu jak zajechałem to byłem cały mokry. Ale wracając do wyjazdu urlopowego to tak prezentował się mój krążownik szos:
Offline