Dla mnie świeci ok . Ale każdy morze mieć inne odczucie bo pod bystre światło (słońce) i tak dużo nie widać. Ta lampa co Ci podałem to nowa kopia orginał czeski jest sporo droższy. Są tam dwie żarówki do świateł mijania i jedna do stop. Trzeba w niej podoginać blaszki żeby dobrze łączyło ale do dziś nie spaliła mi się żadna żarówka. Jest jednak trochę rzeźby żeby ją zamocować. Orginalnie jawa ma inny błotnik nisz nasze moto, ta lampa jest mocowana do takiej blaszki a ona na błotnik u nas to nie zda egzaminu. Ja wykonałem do lampy dodatkowe plecy z ebonitu o grubości około 0.5 cm. Wyciąłem w nim w środku otwór na przewody i wywierciłem otwory pod śruby. Do tak przygotowanych pleców dociąłem kolejne z mikrogumy o grubości około 0.8 cm na podobnej zasadzie. Następnie zmodyfikowałem otwór w błotniku bo ten po zdjęciu starej lampy jest za mały i nawierciłem nowe otwory pod jej montaż. Orginalne śruby zmieniłem na dłuższe, wykonałem nową wiązkę przewodów z żeńskimi końcówkami do lampy zabezpieczonych koszulką termokurczliwą. Trzeba też delikatnie podciąć zadupek bo lampa od jawy jest nieco większa. Mikroguma ma za zadanie tłumić drgania. Przednią lampę jak będziesz zmieniał to między nią a uchwytami daj podkładki z grubej gumy.

Ostatnio edytowany przez cesio22 (06-07-2015 19:56:41)