Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Otóż posiadam nowy nabytek: Arrow Fly 50. Wiem, że to nie jest forum odnośnie tego modelu, jednak w końcu to Romet, oparty na tym samym (chyba) silniku. Otóż odebrałem go w ostatniej chwili i serwis się już zamknął, więc nie mogłem poprawić usterki na miejscu.
Obroty Romecika falują: rosną do 4 tysięcy, czasem zatrzymują się na 3k, sporadycznie spadają do oczekiwanych 1,5 - 2k. raz rozszalały się i regularnie spadały i się zwiększały.
Jest na gwarancji, jednak nie pisałbym, gdybym do serwisu, gdzie go zakupiłem miał blisko. A moto na docieraniu, musiałoby przejechać kolejne ~15 km na piłujących obrotach.
Jutro jeszcze zajrzę do niego. Czy to możliwe, żeby np. włączone było ssanie? Zaglądając ukradkiem do silnika (jest trochę zabudowany, ciężej się dostać), nie widziałem przy gaźniku żadnej wajchy ssania. był za to jakiś dziwny trójkąt do którego przyczepiona jest stalowa linka - nie mam pojęcia do czego służy, raczej nie od linki gazu ani sprzęgła, bo kręcąc obydwoma linka stoi w miejscu.
-
Dodatkowo przy lewej manetce mam dziwny przełącznik (|\|) coś jakby dwie pionowe kreski a w środku przechylona kreska z kropką w środku - tak jakby może od tego ssania może?) przełączając ją w dół lub w górę nic chyba się nie dzieje.
Porobię zdjęcia jak będą potrzebne.
Ostatnio edytowany przez Iq9999 (05-03-2015 20:50:49)
Offline
Ten przełącznik to właśnie ssanie.
Offline
Skoro jest na gwarancji to nic nie dotykaj, nie kombinuj tylko dowieź go do serwisu. Chyba że chcesz stracić gwarancję to pchaj paluchy serwis tylko na to czeka. (moim zdaniem łapie lewe powietrze i zwiększa obroty)
Offline
Gratuluję zakupu i składam kondolencję z powodu ogromnych pokładów plastiku które będą pękać i skutecznie uniemożliwiają jakąkolwiek regulację zaworów,gaznika itd.A tak na serio to miałem to samo gdy kupiłem Ogara 900 Racing.Masz uszkodzoną uszczelkę między gaznikiem i króćcem.Jeżeli oddasz na gwarancję to z 2 tyg. masz jazdy z głowy,jeśli sam naprawisz to możesz kupić nową uszczelkę albo reanimować starą poprzez dodatkowe uszczelnienie tj. włożenie papierowej odpowiednio dociętej uszczelki u mnie pomogło a jazda była zupełnie inna.
Offline
Ja olałem gwarancję w swoim ws jak mnie gość z serwisu przekonywał że silnik nie ma filtra oleju. Ja bym posprawdzał czy w ogóle jest wyregulowana linka od gazu czy tak jak u mnie było że nie była napięta pancerz zwisał se na lince swobodnie. Uszczelkę tak jak pisał przedmówca też sprawdź ja mam dociętą z ebonitu doskonale izoluje gaźnik od króćca. Plus z prasowanego kartonu od strony króćca. Cały zestaw uszczelek zrobiłem zamiast orginału.
Offline
Serwis leci zawsze sobie w chuja nie dość że i tak wezmą kasę od ciebie to może być jeszcze gorzej niż było. A co do problemu to jak koledzy wyżej.
Offline
Olej tych pseudomechaników ze stajni Romet haha,sam zrobisz lepiej i będziesz wiedział że jest to zrobione dobrze a nie na odwal sie pan i daj spokojnie przesiedzieć dniówke.Ja od razu dałem se z nimi spokój i z całą tą gwarancja.
Offline
Mówili, że naprawią za darmo... Musze sprawdzić tą uszczelkę. Jak na razie przekręciłem trochę gaźnik i jest już lepiej. Wolałbym nie myśleć, że to uszczelka, tylko kwestia regulacji. Niestety Arrow posiada głupi czujnik przy nóżce, który odłącza zapłon, gdy jest rozłożona, więc regulacje i naprawy trzeba przeprowadzać trzymając moto w pionie.
No i trzeba odkręcić całą owiewkę, która trzyma się na migaczu, więc muszę: odkręcać - regulować - skręcać - testować. Wkręciłem śrubkę mieszanki, wyłączyłem ssanie i teraz trzyma niby jakoś na obrotach, ale gaśnie gdy hamuję z wyższego biegu (jeżeli nie kręcę manetką, aby dostarczać mu paliwa). No i wydaje mi się, że obroty powinny bardziej spadać\wzrastać, gdy kręcę tą śrubką, bo wydaje mi się jakby nie reagowały. Spróbuję jeszcze podregulować, jak się nie uda oddam jednak na gwarancję, niech się z tym bawią. Chociaż wolałbym stać im nad głową i patrzeć co robią.
Ostatnio edytowany przez Iq9999 (08-03-2015 03:29:45)
Offline
Nie wiem również, czy bym sobie poradził, nie jestem najlepszy w naprawach. Z WS-em nie byłoby problemu, a te moto to dla mnie nowość. Jest tam parę dodatkowych rurek i wydziwień, może się okazać, że odkręcę i już nie skręcę z powrotem. Cyknę foto jak to wygląda w środku, gdy będę go robił.
Czy nadal diagnoza odnosi się do uszczelki?
Najpierw dziwnie trzymał obroty, wariował, 3-4 tysie, 1,5, po wkręceniu mieszanki trzyma 1,5 na jałowych, słabo, bez mocy rusza z jedynki - trzeba powoli obrócić manetkę, gdy tak mniej-więcej przy 2,5 obrotów jest działa dobrze, jedzie sobie poprawnie, lecz gdy obroty spadają przy hamowaniu, pach, wyłącza się (chyba, że będę dostarczał mu paliwo przez nieustanne podkręcanie manetki. Dodatkowo, przy regulacji, nie czułem zmiany obrotów gdy wkręcałem tą śrubeczkę, a przekręciłem ją chyba o dwa-trzy obroty nawet. Większej, srebrnej od obrotów nie musiałem w ogóle ruszać! (P.S srebrna, od obrotów działa)
Jeżeli to gaźnik, to mam teraz dokręcić mieszankę, czy raczej wykręcić? (Dokręcając - zwiększam, racja?). Spróbuję ustawić ją te 2,5 obrotu od wkręconej na maxa, jak to bywa oryginalnie w 139FMB chyba.
Ostatnio edytowany przez Iq9999 (08-03-2015 04:04:16)
Offline
ja bym kupił nową uszczelkę (3-7zł) pod gaźnik i zrobił z tektury nową pod króciec. Ewentualnie opuśc iglicę o jeden ząbek.
Nie żebym się czepiał, ale wydałeś kasę za 2 nowe routery po to żeby mieć coś gorszego od nich, z góry uprzedzam, że mocowanie silnika może sobie pęknąć, więc radziłbym to sprawdzać, kolega w junaku 903 tak miał
Offline
To po części zwracam honor, bo widziałem dużo droższego.
Offline
Dzisiaj przeglądałem oferty na OLX i Rometa Arrow Fly widziałem za 3500 zł, używany co prawda, ale niedużo miał przejechane bo coś koło chyba 450 km. Był też prawie bliźniak Rometa, Barton FR za 3000 zł. Arrow chyba był nawet przerobiony na 110tkę. Można też znaleźć Arrow Fly o pojemności 125 ccm. Ogólnie podobają mi się te motorki i trochę myślałem o kupnie któregoś. Albo Zipp Pro (50/125).
Offline
Albo jest z nimi tak jak z każym chińczykiem, albo trafisz na dobrego i jeździsz wiele tys. km (jak ja na Routerze) albo trafisz na bubla co będzie się co chwilę psuł. Czasami to po prostu loteria i nawet "jak się dba tak się ma" nie pomaga Póki co zamierzam jeździć na Routerku do końca, co raczej nie zapowiada się tak szybko
Offline