Korzystając z tego że jesienna pogoda w tym roku jest dosyć dobra , pomimo tego że to już prawie połowa Listopada
Tak więc i ja postanowiłem wykorzystać to by zrobić jeszcze parę kilometrów w tym roku na nowym nabytku

KIlka fot z dzisiaj  , crs  jeszcze w ''pierwotnym'' stanie :






Poza tym w przyszłym tygodniu zamawiam oponę na tył 150 , tylko mam spore obawy czy oby na pewno wejdzie

No i doczekałem się

Dzisiaj dotarł nowy silnik , teraz tylko trzeba znaleźć chwilę i  zamontować

Montii , silnik kupiłem na Allegro , cena wraz z wyłką 1475 zł

Podobno ma 12KM , ale ile w tym prawdy ?

Minus  tego silnika to ,  to że waży ponad 30 kg

Hmm , jak się okazało razem z opakowaniem i osprztętem

A więc tak , silnik ma skrzynię 5-cio biegową
Pojemność to 125ccm , jak będzie mało to bez problemu można zmienić na 150ccm

Jeszcze go nie montowałem (notoryczny brak czasu) , jak tylko wsadzę go w ramę , podzielę się wrażeniami

Na tą chwilę zmieniłem tylko wydech , zostało mi jeszcze sporo zmian , teraz zostały już raczej wizualne

  Mam jeszcze dylemat czy opona szerokości 150 wejdzie

Według moich pomiarów powinno zostać jeszcze  5mm luzu od strony prawej , gdyż z lewej  tam gdzie jest łańcuch jest nieco więcej miejsca , ale to i tak nie dużo

Poza tym kupiłem fajne gogle a teraz szukam dobrego  kasku enduro

Z aktualizacji na ten moment   : (zdjęcia z przed 4 tygodni)

Gaźnik został ''uzbrojony'' w nowy filtr , gdyż pod bakiem i siedzeniem jest tak mało miejsca że poza krótkim stożkiem można zapomnieć o innym filtrze



Prace na chwilę obecną :
 


Silnik udało się wpasować w ramę i nawet odpalił   :




Pozostało pospawać tylne mocowania silnika , gdyż te w nowym silniku są zupełnie inne

Z ''grubszych '' prac do zrobienia zostało mi jeszcze , wymiana opony tylnej ze 130 na 150 , wymiana całego tyłu , błotnik wraz z lampą i kierunkami

Do nadchodzącego sezonu powinienem się wyrobić

Dziękuję Kifflee

Z aktualizacji na tą chwilę , doszła paczka z nowym błotnikiem na tył  :




No i wczoraj odbyło się finalne spawanie nowych mocowań silnika i układu wydechowego
Mocowania trzeba było odciąć i pochylić delikatnie silnik do przodu gdyż inaczej nie zamontował bym baku bo opierał się na głowicy




Teraz pozostało poskładać wszystko do kupy

Konrad , myślę że raczej nie wyglądało by to dobrze , gdyż i tak jest raczej minimalizm jeżeli chodzi o plastiki
Brak plastików  poodsłaniał by bebechy , wiązki kabli itp , a to nie jest zbyt urodziwe