Mam problem za sprzęgłem , a mianowicie mi nie odbija napewno nie jest to wina sprężynki jak nacisnę sprzęgło to słychać jak coś tam zgrzyta , co to może być?

Odkręciłem ten dekielek popsikałem K2  i na chwile puściło ,ale pojechałem się przejechać w las i znowu zabiło syfem i przy okazji uszczerbał mi się ten dekielek ;/

Witam serdecznie wszystkich na forum,

Mam nadzieję że piszę we właściwym temacie, chętnie dołączę się do dyskusji na temat montażu cylka 124 ccm.
Otóż udała mi się ta operacja w 95%, tzn. silnik chodzi, moto jeździ, została tylko regulacja gaźnika etc. Po odpaleniu silnika pojawił się problem: cały czas słychać jednolite "cykanie" - jest to dźwięk generowany przez kopkę, a dokładnie przez mechanizm "załączający" kopkę. Dodatkowym objawem jest to, że kopka (chyba) blokuje rozrusznik i ma on problemy z obrotem wału. Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z tym i może podpowiedzieć jak to rozwiązać (mam nadzieję że da się bez ponownego rozbierania silnika .

Jeżeli chodzi o samą modernizację - wymieniłem cylinder, głowicę, wał, łańcuszek rozrządu oraz szpilki mocujące, a także założyłem z przodu zębatkę 16z. Nie zdążyłem wymienić dyszy w gaźniku, jedynie podniosłem samą iglicę. Muszę jeszcze popracować nad ustawieniem zaworów - pominąłem jedno zero i ustawiłem luz na 0,5 - moto gaśnie na każdych światłach .

Dzięki za podpowiedź z gaźnikiem, poszukam gdzieś na allegro, może uda się kupić.
W temacie grzechotania to nie są zawory - te wczoraj ustawiłem (silnik chodzi ciszej i bez problemu znalazłem wolne obroty) ... Z dodatkowych objawów zaobserwowałem następujące:

1. Na postoju na luzie słychać grzechotanie (zarówno na sprzęgle jak i bez) - wrzucenie dowolnego biegu i trzymanie na sprzęgle powoduje, iż grzechotanie całkiem znika (pojawia się tuż po ruszeniu);
2. Motoru nie da się przepchnąć na biegu i załączonym sprzęgle (ani do przodu ani do tyłu) - można tę czynność wykonać jedynie na luzie;

Zastanawiam się nad odkręceniem dekla i pogrzebaniem przy sprężynie od kopki - jedyne co mogę zrobić bez rozpoławiania całego silnika ...

Ostatnio edytowany przez Mamut (02-07-2012 21:01:41)

Załączone to dla mnie rozsprzęglone - dźwigienka wciśnięta

Jeżeli chodzi o gwarancję - obstawiam że z momentem rozkręcenia silnika się ona skończyła; o ile się orientuję to w wawie jest jeden oficjalny serwis tych motorków (na Modlińskiej), na który ostatnio się zeźliłem - 1,5 godziny jazdy by na miejscu okazało się że łańcuch który w systemie ma 84 ogniwa w rzeczywistości ma 82 ...

Tylko dziwi mnie że ta skrzynia chodzi bez problemu, wszystkie biegi działają, nie wyskakują; czujnik położenia biegu je poprawnie wyświetla - zrobiłem nim już około 100 km ...
Rozbiorę na dniach ten silnik i zobaczę co tam siedzi ... A sądzisz że zbyt mocne naciągnięcie sprężyny odbijającej kopkę może skutkować czymś takim?

Czy kopka ma mało do tego - zastawia mnie fakt braku tego dźwięku na postoju - jest to jedyny moment gdzie nie pracują koła zębate na wałku zdawczym (załączony bieg, więc się nie kręcą "luźno", koło stoi w miejscu, więc też nie ma obrotu) - popraw mnie proszę jeżeli źle pojmuję pracę tego mechanizmu.

Ostatnio edytowany przez Mamut (02-07-2012 21:34:14)

No to widzę że rozrywka na weekend już zapewniona Mam nadzieję że uda mi się to rozłożyć i złożyć do kupy, pochwalę się efektami - jeżeli takowe będą.
Swoją drogą przed podjęciem się wymiany uważałem że największym problemem będzie ustawienie rozrządu i osadzenie wału - a to poszło bez problemu; tak samo jak wykręcenie i wkręcenie szpilek ...

Dzięki serdecznie za odpowiedzi MrGzimo, cieszę się że można tu znaleźć tak pomocnych ludzi

No niestety, najgorsze że błąd widać dopiero po skręceniu wszystkiego i odpaleniu ...
Ten gaźnik pz26 o którym wspominałeś - on w jakiś sposób dodaje mocy, czy tylko silnik się lepiej na obroty wkręca? (rozumiem że go razem z króćcem trzeba wymienić, o średnicy 26 mm)

Ostatnio edytowany przez Mamut (03-07-2012 19:47:21)

Dzięki wielkie, teraz mam jasność. po zmianie króćca i gaźnika zamierzam uderzyć w 180 km trasę, mam nadzieję że dojadę