Obrazek znalazłem w sieci ale tak faktycznie wygląda . Nadmienię że jest to rocznik 2017 ( nówka sztuka obecnie 1,5 km na liczniku )czyli taki jaki chciałem (zjechałem kraj za używanym WS-em ,powiem tak -szkoda czasu  na złom i kanciarzy- opis  brzytwa  a real gruz ), bez komputera i wtrysku co do koloru... nie miałem już innego wyjścia jak brać to co było i tak miałem farta że kupiłem w Warszawie i nie musiałem śmigać po Kraju. 

Po mieście nic lepszego nie potrzeba a jeśli chodzi o potencjał wizualny  to jest spory , jeśli chodzi o tuning mechaniczny , to wyrosłem już z uzależnienia jakim jest prędkość i nie kręci mnie to już , za wiele widziałem. W tej kwesti skupie się na brzmieniu i na wyglądzie.

CDN... kiedy mu się lepiej przypatrzę i wtedy napiszę co zrobię z tym BRZYDKIM KACZUCHEM. 

19.03.2020

Rozebrałem go troszkę z ciuchów i ogarnęło mnie przerażenie. Jak można wydać tak nie poskręcanego sprzęta. Uruchomiłem go na kilka minut  -ech niech pochdzi trochę... lampa tylnia mi wypadła , rozłączyły się biegi na  śrubkach  przy nodze  , kanapa luźna... silnik luźny po 10 minutach pracy, nawet nie myślę jakiej piany bym dostał  jadąc w i utykając w jakimś polu...  mam już zarys co dalej- ale to następnym razem CDN ... 

22.03.2020


A więc tak wygląda moja decyzja i w/g kolejności co zrobię a jest tego sporo i jak podliczyłem - wyliczyłem tak na  "OKO"  że do wydania mam tyle  , ile wydałem na samą maszynę...   jedni się popukają w czoło i mają rację ale  kto jest tak  naprawdę normalny do końca...

- podnóżka aluminiowa srebrna z aluminium a wysunięciem przód / tył kierownica  2 cm /2 cm (zamówiona ale-drogo)

- tylnia lampa led  od k 125 i   (pasuje jedynie  gwint jest większy + nakrętki -zamówiona ale-drogo)

- kierunkowskazy led 4 szt od k 125 i ( zamówione ale-drogo)

- przerywacz elektroniczny kierunkowskazów led od k 125 i lub  podobny (zamówione ale-drogo)

- lampa przód certyfikat h4  też od k 125 i  (zamówione ale-drogo)

To jest pierwsza transza zamówienia , tego co chce zmienić - a powinno być od razu przez producenta wsadzone i zamontowane... . CDN


06.05.2020


Muszę pochwalić się złapaniem zająca...  a tak poważnie  zaliczyłbym o mały włos glebę przez błotnik- wlazł mi na śruby silnika po najechaniu jakieś dziury  i bach ,zablokowało kierownice - to się nazywa fart.  Nic się nie stało , jedynie na mocowaniach złamał się na pół  przedni błotnik i trzeba było  ręcznie go wyłamać bo tarł o oponę.  Tak sobie myślę  że albo  był złe założony lub  ten typ tak ma i trzeba będzie coś wymyśleć.

W przyszłym tygodniu będę miał czas to usiądę i napisze co zmieniłem i ile to jest to warte jeśli chodzi o przydatność i jakość- wykonanie. cen nie będę podawał bo GENTELMENI  o kasie nie rozmawiają

Ostatnio edytowany przez Tomasz (06-05-2020 18:18:24)