Remo no będzie będzie, no i sami widzicie że nie zależy czy 1.6 w gazie czy 2.5 turbo benzyna to i tak naszego losu nikt nie przewidzi, po prostu trzeba jeździć rozsądnie to już są mniejsze szanse np. na wypadek, ale i też dużo wypadków się zdarza nie z naszej winy

Dokładnie, żeby spowodować np. wypadek nie trzeba bmw, ale wystarczy chwila nie uwagi, ale jak niekturzy nie mają deka oleju pod deklem to sory wam

Fenrise, już Ci plusa za to dałem, w zupełności się z Tobą zgadzam, trzeba się doskonalić na mniejszych pojemnościach. Mój kumpel z klasy, też ma kasy przy mam to  na czole, a na pierwsze auto co kupił? Bravo 1.4, bo jak przejechał sie ojca mazdą 2.8 bodajże, to powiedział, że na bocznej drodze tego nie szło ogarnąć, a co to na publicznej i bałby się gdziekolwiek tym wyjechać.
Kazek, i co z tego że 1.6? BMW ma odciążona dupe, wystarczy więcej gazu i tańczysz.

Remo, prawda, prawda. 18 letni gówniarz jak kupi sobie jakieś auto powyżej 2.0 to co rok będzie błagał rodziców o kasę na ubezpieczenie. Mój tata ma 70% zniżek, a za ubezpieczenie Audi z 2.5 płaciliśmy 8 stów. Jak się spytałem ile kosztuje bez zniżek, to Pani w ubezpieczalni powiedziała tylko: "więcej niż ten silnik ma pojemności", a nie mówię już tutaj o ogromnych ilościach spalanej benzyny, bo takie auto to już swoje wciągnie (chyba, że założysz gaz, ale gaz jest dla biedaków). Komplet zawiechy do nawet marnej e30 czy e36 poniżej 1,5 klocka nie znajdziesz (mówię o nowym zawieszeniu), opony jeszcze ujdzie, 2,5 stówy za sztukę to nie koszmar, ale dla młodziaka to i tak dużo, bo "za 2,5 stówy to ja komplet używek w dobrym stanie kupie". Ale warto zauważyć ile pojeździsz na używkach, a ile na nówkach.

A ty patrykos, co Ci po oleju w głowie? Poczujesz moc, to będziesz chciał to wypróbować i nie zaprzeczaj, BO TAK JEST. Mój znajomy ma Astre 1.4, ma olej w głowie, rozsądny chłopak, od urodzenia go znam, ale nie przemógł sie i musiał choćby ten raz sprawdzić jak ciągnie i ile idzie. Ja wcale nie mówię, że nie można, bo owszem, ale nie gdzieś po wiosce, albo przez miasto. Chcesz wypróbować samochód? Pojedź na autostradę, nawierzchnia doskonała, na polskich autostradach ruch praktycznie znikomy - tam możesz sprawdzać do bólu.
A Tobie to chyba brakuje czasem słownika pod "renkom"

Najlepiej przestańmy doradzać mu samochód, bo się chłopak usrał na BMW a Nasze posty go nie interesują i i tak se je kupi, i tak

Gabrys, no nieciekawie
A co do doświadczenia, wole spełnić marzenie troszkę później niż uzbierać kasę a potem w razie wypadku nie mieć za co naprawić, bo sam przyznam, marzy mi się E46, ale wiem, jakie BMW jest ciężkie do opanowania dla niedoświadczonej osoby (jeszcze raz zaznaczam - jazda po polach nie kwalifikuje Cię do posiadania kopytko wie jakich umiejętności). Nawet mój tata gdy przejechał się bm'ką swojego znajomego, to powiedział, że pierw to by musiał kilka dni po placu jeździć i ogarnąć to, bo jak na zakręcie dał więcej gazu to mu dupa uciekła, a mój tata to nie taki żółtodziób - ma B od 25 lat oraz kilka milionów kilometrów na kółkiem "trochę" cięższych pojazdów
U kierowcy nie liczy sie tylko kawałek plastiku, to są również umiejętności, zdrowy rozsądek i przede wszystkim - umiejętność myślenia za innych, bo czasem trzeba.

Samochód rejestruje się na rodziców zęby nie płacić 100% więcej ubezpieczenia - w wieku 18 lat nie masz żadnych zniżek a rodzice zapewne maja maksymalną zniżki często nabijają się dopiero po ukończeniu 25 roku życia (zależy od ubezpieczyciela). Bardziej martwi mnie cena części zamiennych - przegub do seata ibizy tdi 1100 zł, do peugeota 206 benzyna 120 zł (ceny za części w salonach, zamienniki tańsze 20%). Przed zakupem konkretnego modelu czy silnika trzeba się dowiedzieć co często będzie się srało i ile to kosztuje a nie oszukujmy się im samochód starszy i bardziej objechany tym bardziej i częściej będzie się sypał

Co do dużych mocy/momentu nie mam nic przeciwko, w samochodzie zawsze dobrze jest mieć zapas mocy na wszelki wypadek (nie do szaleństw ale sytuacji szczególnych np. przy wyprzedzaniu). W codziennej normalnej jeździe i tak nie ma znaczenia moc w KM ale moment obrotowy w Nm i przy jakich obrotach jest osiągany - wyprzedzanie benzyniakiem (bez turbosprężarki) załadowanym przez ludzi i bagaże pod górę może być bólem a w takim tdi mając jeszcze ponad 400Nm nie czuć drastycznego spadku mocy w podobnych sytuacjach.

moze bede troche offtop ale kto wie jak najszybciej zrobic przecier z burakow?