Witam.
Po szybkim przywitaniu chciałbym zadać kilka pytań związanych z moim WueSikiem 50.

Na wstępie chciałbym dowiedzieć się czy mój wątek nie narusza zasad forum ? Mogę walić pytaniami w jednym wątku czy rozdzielać to na poszczególne problemy ?
Osobiście wolałbym opisać moje problemy tutaj bo będę miał szybki podgląd na mój problem i wszystko będzie w jednym miejscu.

A więc zaczynamy...

Tak jak już pisałem w powitaniu, mój router WS50 zakupiony był za 0,7 "syropu 40%" i stał 3 lata w szopie więc spodziewałem się, że będą z nim problemy i tak też się dzieje.

Pierwszą usterką jaką zdiagnozowałem to brak iskry - zero prądu na świecy, przewodzie WN oraz cewce skłoniło mnie do zakupu tegoż zestawu z myślą, że iskra się pojawi, lecz tak się nie stało. Przy dalszej próbie diagnozy doszedłem do tego, że odłączenie prawych przełączników daje iskrę. Dalsze szperanie uświadomiło mnie, że "masuje" wyłącznik zapłonu przy prawej manetce więc po prostu odciąłem kable i zaizolowałem.

Iskra jest, silnik nie odpala.

Kolejny do diagnozy poszedł gaźnik - demontaż, czyszczenie, montaż spowodował pojawienie się uśmiechu na mojej twarzy Silnik pracuje. W tym miejscu chciałbym opisać swój pierwszy problem.

1) Przy czyszczeniu gaźnika zauważyłem, że nie posiada on ssania (?). Po prostu nie ma on w środku żadnej zapadki ani nic co mogło by zwiększać dawkę paliwa a 'wajcha' od ssania lata sobie luźno bez żadnego oporu. Dla mnie najprostszym rozwiązaniem byłaby wymiana gaźnika na nowy bo na alledrogo są po około 60 zł (np taki http://allegro.pl/gaznik-router-ws-50-i7332207960.html) i tu moje pytanie: Czy będzie to dobry zakup ? Dodatkowo w niektórych aukcjach piszą, że gaźniki są fabrycznie wyregulowane i gotowe do montażu - faktycznie to prawda ? Nie wymaga regulacji ? Oczywiście przed zakupem sprawdzę rozmiary swojego i kupię identyczny. Dodam jeszcze, że po zamontowaniu regulowałem go na rozgrzanym zgodnie z internetowymi poradnikami, tzn. kręcenie dwoma śrubkami itp. Po tej czynności silnik pracuje prawie dobrze - odpala bez problemu, wkręca się dobrze i nie strzela ale potrafi czasami zgasnąć na skrzyżowaniu i do tego świeca jest okopcona. Dlatego najprościej będzie mi go wymienić.

2) Kolejny do sprawdzenia (a w zasadzie to przy diagnozie) poszedł filtr powietrza. Mój był czarny jak górnik po skończonej szychcie więc po kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej doprowadziłem go do stanu użytkowania. Oczywiście w planach mam kupić nowy ale chciałem właśnie zapytać czy ma to sens ? To tylko kawałek gąbki i z jednej strony kąpiel/czyszczenie może wystarczy a z drugiej strony na pewno kosztuje grosze Przy okazji nasuwa się pytanie czy warto bawić się w stożek ? Jakiś filtr akcesoryjny, poprawia to pracę silnika lub widać korzyści z montażu takowego? Jak tak to co polecacie ?

3) Zestaw napędowy - łańcuch jest już sporo rozciągnięty a zębatka tylna ma starte ząbki pod małym kątem więc bez zastanowienia zamierzam wymienić cały zestaw. W tym miejscu kolejne pytanie: Czy jest sens zmieniać 'fabrykę' na inną ilość zębów ? Nie spodziewam się jakiś super osiągów po tej chińskiej 50-tce ale zastanawiam się czy poprawi taki zabieg trochę przyśpieszenie ? Dodam, że przy obecnym stanie WueSik rozpędzą się do 63km/h (mierzone na GPSie na prostej bez wiatru, moja waga 88kg) i jakoś zasadniczo nie stwarza mu to problemu ale zapięcie 4-go biegu już nic nie wnosi do osiąganej prędkości a przydałoby się delikatnie poprawić przyspieszenie - o ile w ogóle na to sens (?). Będąc już przy zębatkach nasuwa się pytanie czy luz (delikatny) na przedniej zębatce to norma ? Mój egzemplarz delikatnie się rusza a sprawdzałem czy śruby są dokręcone i wszystko wskazuje na to, że "tak ma być"

4) Wracając jeszcze do początku mojego postu chciałbym zapytać czy mieliście/macie problemy z tym wyłącznikiem zapłonu ? Jest sens tam zaglądać i próbować to naprawić ? Przy pierwszych oględzinach nic niepokojącego tam nie widziałem, po rozebraniu obudowy przycisków żadnej rdzy ani zaśniedziałych styków. Na razie się tym nie przejmuję bo nie jest to niezbędne do jazdy i mam większe problemy do ogarnięcia (opisane powyżej ) ale wolałbym mieć wszystko sprawne lecz jak mam przy tym spędzić masę czasu i stracić dużo nerwów to wolę sobie odpuścić

5) Jak to jest z tymi motorowerami ? Z tego co wiem nasze prawo dopuszcza do jazdy takie sprzęty z prędkością do 45km/h (chyba, że się mylę?) a routery spokojnie przekraczają tą prędkość. Z resztą wcześniejszy właściciel stracił dowód rejestracyjny właśnie za przekroczenie prędkości i dlatego moto poszedł w odstawkę. Jestem pewien, że od nowości poza drobnymi naprawami w motorowerze nie były wprowadzane żadne zmiany żeby zwiększyć moc a co za tym idzie - motorower wyjechał na drogi nie zablokowany w przeciwieństwie do skuterów o tej samej pojemności, które niejednokrotnie miałem okazję testować zaraz po zakupie i żaden więcej niż 50 km/h nie pojechał.


Co jeszcze ???

W zasadzie myślę, że na razie to wystarczy bo się trochę rozpisałem i mam nadzieję, że moderator "przepuści" mój wątek i da się wam wypowiedzieć

Pozdrawiam.
Krystian.