Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Dizel napisał:
Owszem jest nie tak i to bardzo.... nie rozumiem dlaczego wiele osób jeździ na 3 biegu albo na drugim i piłują silnik do 9 albo 10 tysięcy obrotów . W taki sposób bardzo szybko można uszkodzić silnik a przy okazji zatrzeć go. To tak jak byś samochodem jechał na 1 do 10 tysięcy zmiana 2 do 10 tysięcy i tak do 5 czy 6 biegu BEZSENS!!!
Żeby dobrze dotrzeć 1 od 0-4 tysiące zmiana 2 od 2-5 tysięcy zmiana 3 od 2.5 - 6 tysięcy zmiana 4 od 3-8500 -9 tysięcy to jest wszystko co da się wyciągnąć ze silnika. Bynajmniej podaje na swoim przykładzie silnik dotarty 110 cc pojemności zalewany olejem Motul 5100 10w40 przełożenie 16/38 prędkość ponad 80 km/h przy 7 tysiącach oczywiście motocykl regularnie serwisowany i regulowany.
Nie jeżdżę tak...Szanuję sprzęt i praktycznie zawszę jadę do max 6 tyś obrotów.To była tylko 1 taka przygazówka na chwilę by sprawdzić. I tak jak piszesz na 4 od 3-8500 tylko właśnie na 4 mam problem z przekroczeniem 6tyś obrotów (co nie znaczy,że jadę wtedy na 3jce przy 11 )
Offline
Gdzieś w Internecie znalazłem podobny temat tyle że koleszka miał w Gb Srteet Silnik 110 albo 125 długo nie mógł dość o co biega po czym wymienił dysze gaźnika na inną prawdopodobnie troszkę większą
Offline
Ok,dzięki.Jak się nie rozkręci na dniach to pomyśle nad tym.
Dizel napisał:
Gdzieś w Internecie znalazłem podobny temat tyle że koleszka miał w Gb Srteet Silnik 110 albo 125 długo nie mógł dość o co biega po czym wymienił dysze gaźnika na inną prawdopodobnie troszkę większą
Offline
U mnie na początku też było dość kiepsko (waga plus minus 100 kg ) 185 cm wzrostu , dla mnie rutek jest wygodny ,nie zjeżdżam w stronę baku ale ostatnio sam jakoś tak zacząłem się przybliżać i obejmuje bak nogami żeby sprawdzić czy nie drga hehe . Porobiłem kilka podkładek pod bak ,pod stopki z dętki od rowerka i jest o wiele lepiej na początku miałem też źle wyregulowany gaźnik i nie chciał osiągać określonych prędkości , ledwo wjeżdżał pod górkę pod moim domem a górka dość mała:) po regulacji i z czasem ( chyba chodzi o docieranie ) jest lepiej i szybciej nawet go za bardzo nie piłuje, czasem na krótko dam mu popalić ale bardzo rzadko . no i teraz pod górki nawet na 3 wjeżdżam , no chyba że długa górka i prędkość zaczyna spadać tak poniżej licznikowego 40 km/h to redukuje w trakcie do 2 i dalej jazda. Na prostej wyciąga 60 licznikowego i szło by dalej ale nie chce go zajechać
Offline