I oto własnie chodzi , żeby F był w 4 gary na cieczy heh . Panowie znacie jakiś 4 garowiec w stylizacji przecinaka o małej ilości km ? Nie potrzeba mi zapierdalacza , wystarczy mi nawet max na poziomie 180 wazne by miał moc jechac płynnie i ładnie wyprzedzał heh

Do 150 to nie jest jazda. Zabawa zaczyna się od 150 w górę. A poza tym GoldWing jest od jazdy i dla starych dziadków, a nie zapierdalania. Z dużych pojemności to już bym wolał Triumpha Rocketa III 2300cc, albo Yamahe RoadStar 1700cc.
Gdybym miał wybierać prawie dwulitrową krowę i szejsetkę w przecinaku, to zdecydowanie wybrałbym Yamahę R6. CBR przereklamowane i na dodatek brzydkie (tak, nie podoba mi się, uszanujcie to), Kawasaki by uszło, ale nie chcę, Suzuki słynie z obłych kształtów, o ile w RS wygląda to fajnie, to w GSXR juz nie za bardzo. R6 jest dla mnie najodpowiedniejsza, ostre rysy owiewek, agresywna skrzynia no i rzędowa czwórka. trzeba tylko dbać o regularne wymiany oleju i nie szaleć zbytnio na dwójce, bo w modelach z lat 99-04 lubi ona sie sypać.

Fajne to Kawasaki ale po pierwsze jest ich strasznie mało a po drugie mają swoje lata a co za tym też przebiegi są duże

Ostatnio edytowany przez Montii (12-06-2014 10:58:09)

Monster a ta Honda CB500 w wersji S??? Kiedyś to może ja się na nią skuszę

Ogólnie właśnie 400cc w sporcie jest fajną sprawą, tylko tego praktycznie nie ma, i tu jest problem. Nakeda to jakiegoś tam dostaniesz typu CB-1 czy Bandziorek mały

Co do tych pozrywanych 2/3 to chyba wszyscy wiemy od czego to się dzieję, więc bez przesady

A może XJ 600 Diversion?

Skoro interesował cię ZZR 600 to kup sobie po prostu "olejaka" (np. GSX-F "jajko" jest całkiem podobny do tego Zygzaka) i ciśnij ile chcesz, mówisz że aż silnik padnie będziesz jeździć ale z opinii właścicieli można wywnioskować że to ty padniesz zanim olejak się rozleci