Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
o tez dobry pomysl a jak nie to wymien caly zestaw od zaplony znaczy iskry modul z allegro za 10 zl kabel fajke i swiece i powinno byc ok
Offline
Wszystkie zaciski sprawdzałem i są dobrze podpięte. Wydaje mi się że to jednak będzie moduł ponieważ jak zaczyna szarpać to obrotomierz szaleje a goku88 pisał że moduł również odpowiada za obroty to najbardzie pasuje ze to on nawala.
Offline
mi tez warjuje obrotomierz ale nie specjalnie mi to przeszkadza
Offline
Jak by mi tylko szalał obrotomierz a nie szarpał to bym też się nie przejmował.
Offline
odnośnie tego przerywania Patryk o którym pisałeś w pierwszym poście, ja od jakiegoś czasu mam bardzo podobnie u mnie to wygląda tak że kiedy jadę i utrzymuje stale obroty to jest zazwyczaj przy 8tyś też przerywa , ale wystarczy że dodam odrobię więcej gazu i przerywanie ustaje, zauważyłem jeszcze że to przerywanie prawie zawsze pojawia się w dni deszczowe i wilgotne myślę że to raczej coś z filtrem powietrza tak mi się wydaje
Offline
jesli najbardziej się nasila w dni deszczowe i wilgotne to szukaj raczej po stronie iskry i przebicia . Kiepsko jest to w ws50 rozwiązane,bo jak jest mokro na jezdni to strasznie wali wodą na wszystkie kable, wtyczki i cewkę pod bakiem. a jest to bardzo nie korzystne.
A u mnie niestety pojawił sie podobny problem. tez przy wyższych obrotach tak powyżej 6tyś. raczej jak jadę jednostajnie. zaczyna silnik lekko szarpać, przerywać, dławi go. Czasem przejade pare kilometrow bez tych objawów,a czasem go dopada szarpanie, przerywanie. jest to mocno odczuwalne, ale da się dalej kontynuować jazdę. i czasem jeszcze strzela tak jakby w cylindrze, taki dzwięk jakby strzelać z nadmuchanej papierowej torebki w dłoniach. ( takie skojarzenie) takie głuche tępe strzały. Obrotomierz u mnie tez jest zepsuty, i wariuje, ale to akurat nie ma związku przecież. zepsuta jest wskazówka z liczniku.A praca silnika od teog w żaden sposób nie zależy. Ogólnie od jakiegoś juz czasu odczułem też że silnik osłabł, stał się mniej elastyczny i gorzej przyspiesza. A teraz doszło jeszcze to szarpanie, przerywanie i strzelanie. filtr powietrza wyczyszczony, świeca wygląda w normie. nie bardzo mam pomysł od czego zacząć. Ale za dużo opcji niema. kwestia sprawdzenia zaworów, może regulacji gaźnika lub od strony iskry cewka,kable, świeca. musi się sprawa wyjaśnić. tak jeszcze m myślę, czy to nie jakies trefne paliwo zalałem na lukoilu.
Ostatnio edytowany przez seiko (17-09-2012 17:27:46)
Offline
Gość
A ja odczepiłem filt i głośniej chodzi ;D A żadnych paprochów mi do niego nie naleci bo jest cały obudowany ;]
Gość
napisałem że do gaźnika mi sie nic nie nasypie bo akurat jego tył ( czyli filtr jest obudowany w takim pudle )
to jest wina cewki miałem to samo . wymiana cewki lub cos tam z nia zrobić
Offline