Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Gość
haha ja tak miałem z Ogarem i motorynka tą pierwszą Gdzie tylko wyjechałem to zawsze z powrotem przepchałem haha! Mało razy zdarzało się żeby wrócić nie pchając go!
obecnie ws50 i bashan 200(quad) i zrobiłem jakieś 500/600 km na hondzie cbr125 kolegi (robiłem za szofera )
Offline
Gość
Teraz ma wytrzymać do odjazdu z Salonu haha!
To tak:
Ogar 200
Romet pony
WSK 125
Jawa 350 (bordowe szaleństwo)
To tak na tyle Jawa to była moc kurde dopiero 15 lat mam wgl bałem się na to wsiaść. Ale została sprzedana bo mama nie chciła żebym na niej jeździł bo tato jak byłem mały miał na niej wypadek. Skosił barkiem słupek przy droce i głową jeszcze w asfalt nie czaje czego bez kasku jechał??
Offline
Gość
kamilw20 napisał:
do odjazdu z salonu i jeszcze rok aż gwarancja minie haha ;D
Ale tą gwarancję to można o dupę potłuc
Gość
A przeglądy to można sb zrobić samemu
Gość
A ile paliwa w Baku!
Ja miałem Rometa 50T1, Lambrettę z 1957 o ile dobrze pamiętam. To był bardzo archaiczny kibel na oponach od taczek (za komuny inne gumy były niedostępne). Miałem JUNAKA ten to był z duszą. Raz jak zapalił mi silnik do tyłu to mi o mało kopnik nie złamał nogi, a podeszwę od buta na pół rozerwał.
Offline
A 4T nie potrafi chodzić do tyłu? wystarczy że brakowało sprężynki w regulatorze iskrownika. I jak ktoś nie umiał tego zapalać (dopchać do ZZ suwu sprężania i dopiero kopnąć ) to mógł szukać buta w krzakach.
Offline