Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Witam od niedawna w sumie to od 3 dni mam okropne (masakryczne) drgania miedzy 5 tys. obrotów a 6 tys. później jest odrobinę (odrobinę) lepiej. Wcześniej też były ale minimalne lekko odczuwalne. Teraz nie wiem co się porobiło. Jeżdżę max 55km/h, 60km/h
Starałem się sprawdzać wszystkie śrubki aczkolwiek nie mogę znaleźć przyczyny. Nóżka jedna i druga odpada hamulec nożny odpada nóżka biegów odpada. Śruby od silnika dokręcone, Aha co najlepsze to w czasie jazdy jest gorzej niż na postoju. Nie wiem będę jeszcze sprawdzał (węszył) może ktoś coś miał podobnego? Silnik 110cc bts. Jeżeli coś jest niejasne lub bez sensu w moim problemie pisać Dzięki pozdro...
Zdjąłem siedzenie i bak ale nic tam nie zauważyłem czy rama pęknięta czy coś niedokręcone poszukiwania ciąg dalszy...
Ostatnio edytowany przez Sviras666 (12-08-2015 14:36:17)
Offline
A moim zdaniem jest to całkiem naturalne, 5-6 tys. obrotów to w naszych ws'ach są średnie obroty. W każdym pojeździe największe wibracje są na średnich obrotach. A co do natężenia tych wibracji to zależy od silnika i tego w jaki sposób jest zamontowany.
Offline
Więc tak silnik jest zamontowany tylko na śrubach żadnych dodatków typu guma itp. Drgania owszem były ale nie takie straszne ale jakoś się z nimi uporałem, są ale lekkie jak to zrobiłem niem wiem poskręcałem jeszcze raz wszystko do kupy i jest w miarę dobrze (lepiej)
Offline