Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
U siebie mam w tej chwili silnik 110 ccm i do tego mały filtr stożkowy bez żadnej obudowy. Czasem jak stoi trochę na deszczu np jak w pracy jestem to motorek trochę się dławi i niechętnie wkręca się na obroty, ale kiedy wyschnie wszystko to wraca do normy. Myślałem też o założeniu chłodnicy ale stwierdziłem że na razie nie ma sensu się w to pakować skoro najczęściej chłodnicę zalecają przy pojemności 125 i powyżej. Termometru też nie zakładałem uważając to przy moim sposobie jazdy za zbędny gadżet. Dla mnie Router ma służyć głównie na dojazdy do pracy oraz wszelkiego rodzaju wyjazdy, także dalsze wyjazdy urlopowe dlatego staram się dbać o silnik jak tylko to możliwe.
Offline
Jeszcze się zastanowię nad tym termometrem bo nie piłuje go więcej jak 8k obrotów a mi nie zależy na prędkości bo dotychczasowe 80 mi wystarcza.
Offline
No właśnie szukam czegoś w takiej puszce bo mój ma luzy i chce go wymienić.
Offline
Nie, moim zdaniem to lepszy pomysł niż w olej, bo pokazuje tem. cylindra która jest wyższa niż tem. oleju w silniku który będzie chłodniejszy, a nam chodzi o to aby nie przegrzał się cylinder. No i jako że jest czujnik czy też sonda okryta sylikonem to ani woda ani wiatr nie oszuka nam pomiaru. Takie moje zdanie.
Offline
Ważniejsza jednak jest temperatura oleju,ponieważ to po nim możemy stwierdzic czy dochodzi do przegrzania silnika czy też nie ;)Natomiast pomiar na cylindrze strasznie przekłamuje(pierwszy termometr miałem na cylu)i praktycznie nie można z tej.temp.niczego dowiedzieć.Podam przykład-Zaraz po odpaleniu i przejechaniu kilkuset metrów temperatura stała w miejcu,następnie bardzo szybko rośnie do temp.cylindra.Stanie na światłach podbija ją jeszcze wyżej i odczyty zmieniają sie co pare sekund.Na żeberkach miałem 140 stopni a po ruszeniu i 300 metrach było już 100 stopni a termometr w oleju pokazywał 85 stopni czyli realną temp.całego silnika bez nagłych zmian spowodowanych wiatrem,deszczem itp.Także zgaszenie silnika pokazywało wielkie różnice.Termometr na cylindrze pokazał wartość 50 stopni po 10 minutach postoju,ten w oleju po prawie 30 minutach i tu właśnie widzimy prawdziwą temperature silnika.Teraz żeby nie zrobić z siebie pośmiewiska Jak dobrze pamiętam ze szkoły to ciecz dąży do temperatury otoczenia-olej się nagrzewa ale też i schładza płynąc magistralą olejową co za tym idzie pokazuje rzeczywistą temperature silnika.
Offline
Różnica jest może stąd że ja mam analogowy, jednak nie mam zastrzeżeń do niego. Tem szybko rosła bo silnik nie był chłodzony dlatego po zatrzymaniu się tem spada po chwili. U mnie po ruszeniu tem regularnie rośnie bez żadnych zatrzymań czy czegoś podobnego.
Offline
Ja się zgadzam z kolegą kifflee. Miałem taki typ termometru i wariował, natomiast ten gdzie czujnik siedzi w oleju jest bez zarzutu, gdzie temperatura odświeża się co 3 sekundy. Ale to tylko moja opinia.
Offline