Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Witam,
Mam oto taki problem, wracając do domu złapał mnie potworny deszcz i chcąc nie chcąc nie byłem w stanie ominąć 2 ogromnych kałuż, przez co silnik wraz z moimi nogami dostał wodą. Natychmiast obroty zaczęły spadać i po tym jak zgasł definitywnie przy ponownym odpaleniu miał iskrę, jednak obroty były tak minimalne że lekkie dodanie gazu gasiło go. Dopchałem moto do domu i następnego dnia przy okazji poprawiania uszczelki w gaźniku (zdemontowałem i zamontowałem gaźnik na nowo) chciałem po skończonej "naprawie" odpalić go, okazało się że nie ma iskry.
Dzień wcześniej iskra była, ale były minimalne obroty że dodanie gazu gasiły motor. Następnego dnia brak iskry.
Co może być powodem tej usterki ?
Świeca wyczyszczona, przerwa jest wystarczająca, wymieniłem dzisiaj cewkę i problem nadal jest.
Proszę o pomoc
EDIT://Dodam jeszcze, ze przeczytałem dział awarie na tym oraz innym forum i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie
Ostatnio edytowany przez Arlew (11-07-2012 11:29:30)
Offline
Gość
Możliwe Ja tak miałem w skuterze Wystaw go na słońce!
Możliwe, że masz przebicie na kablu WN lub fajce na świecy.
Offline
Nigdzie wody nie ma Tak samo jak iskry nie ma na świecy.
Moim problemem obecnie nie jest już woda, a brak iskry na świecy Oraz tak jak już pisałem, świeca i cewka zostały wykluczone.
Ostatnio edytowany przez Arlew (11-07-2012 19:10:20)
Offline
Może fajka się rozkręciła
Offline
Możliwe że moduł, albo wyłącznik zapłonu ci poszedł i obwód jest cały czas rozłączony dlatego nie ma iskry.A stacyjka dobrze ci wszystko łączy?
Offline