Pilo napisał:

1) śruba mieszanki wykręcona solidnie - z 5 obrotów. Jest moc na 4 biegu ale szybkie odkręceniu gazu na biegu jałowym powoduje zgaśnięcie lub "buuuuu".
2) śruba od mieszanki skręcona 0 - 1obrotu, przepustnica podniesiona solidnie. Efekt: szybkie wkręcanie się, brak mocy na 4 biegu. Dalej nie testowałem. Sugerowałbym zubożenie mieszanki na iglicy głównej, zmniejszenie rozmiaru dyszy paliwowej.

Kiedyś zanim zdecydowałem się na eksperymenty z gaźnikami podciśnieniowymi próbowałem rozwiązać problem gasnącego silnika przy raptownym otwarciu przepustnicy. Doszedłem podobnie, że silnik się nie dławi jak śrubka regulacji jest wkręcona do oporu ale na jałowych pracuje bardzo niestabilnie (skrajnie bogata mieszanka na granicy zapalności) a przy hamowaniu silnikiem podciśnienie jest dużo większe niż na obrotach jałowych przez co zasysane jest sporo paliwa, które darmo leje się do cylindra. Instrukcja, do której obecnie się stosuję mówi, że śrubką regulacji należy "odszukać" takie położenie żeby silnik utrzymywał żądane obroty a śrubka zderzakowa była jak najbardziej wykręcona. Sonda lambda wskazuje wtedy na mieszankę stechiometryczną. Wtedy podczas hamowania silnikiem mamy najmniejszą utratę paliwa przy stabilnych obrotach biegu jałowego. Obecnie w routerze mam tak ustawiony poziom paliwa, że z jałowych obrotów błyskawicznie wchodzi na maksymalne lecz podczas jazdy występuje chwilowe zubożenie i zdławienie zwłaszcza na zimnym silniku. Zimny silnik odpala bez ssania i dodawania gazu przy tym ustawieniu.

Dlatego w takim kierunku pociągnąłem temat, aby nie było niedopowiedzeń i magicznej śrubki. Uzupełniłem link do serwisówki PZ22 i PZ26

.......... i po ustawieniu gaźnika przejechaliśmy kilkadziesiąt km odkręcamy świecę i widzimy czarną jak smoła - powinna być ala Cappuccino

jak jest czarna to co robimy w którą stronę kręcimy śrubą od mieszanki ?