Ja tego dokonywałem niejednokrotnie i w niejednym pojeździe. 110 się niczym nie różni od 50/72, sprzęgło te same (aby crossy maja je w innym opakowaniu że tak powiem, ale tyle samo tarcz, te samo działanie i zakontrowanie, to tylko "opakowanie" bym powiedział), pompa oleju też, mechanizmy rozrządu, skrzynia, nawet łożyska wału. Róznią się długością szpilek i cylindra, korbowód na wale jest dłuższy, ale nie mówię, że specjalnie wzmacniany, łańcuszek rozrządu dłuższy o 2 ogniwa.
Lepiej kupić 120 od MRF'u, pewny silniczek, dużo lepiej wykonany niż te 110, dłużej pochodzi, ma więcej mocy też i nie wymaga remontów co pare km jak w przypadku 110, i 120 ma pewniejszą pompę oleju, która nie powinna się zatrzeć.

Moja opinia do 110 jest taka, że kiedys były z lepszych materiałów i dawały radę, a teraz to jeden wielki szajs, np. mi non stop brało to olej, co chwile naprawiałem i zawsze co innego lub kilka rzeczy na raz, nawet litr na 100 połknął , kilku kolegów ma to samo, innym zaś te 110 się zacierały co chwilę z tego co wiem.

Ja od siebie nie będę zachwalał żadnych silników, tylko powiem jak to u mnie wygląda. Po wypadku z winy dziadka w puszcze, otrzymaniu odszkodowania z ubezpieczalni, naprawieniu motoru, zagościł w nim nowy silnik BTS Technology o pojemności 107 ccm (zdjęcia w moim temacie w dziale Nasze sprzęty). Od momentu założenia nowego silnika czyli 19 maja 2014 roku i rozstaniu się z fabrycznym silnikiem 50 ccm przy przebiegu prawie 16700 km na 110-tce zrobiłem już około 4000 km, w tym wyjazd urlopowy z Kalisza do Wołomina i z powrotem (łączna ilość przejechanych km to 1180 km) silnik nadal bez problemu działa. Nie pamietam dokładnego przebiegu, ale na pewno wynosi on ponad 21000 km. Jak do tej pory nie mam żadnych uwag do silnika. Silnik kosztował około 950 zł. Fabrycznie nowy, dość spory zestaw z dodatkowymi częściami (taki sam chyba Śluzopator kupił). Jak dotąd żadnych awarii silnika nie było, podobnie jak z fabryczną 50-tką, też szczęśliwie obyło się bez awarii). Nie miałem zamiaru kupować niczego większego do Routera, ponieważ na wiosnę zamierzam zacząć kurs na prawo jazdy kat. A i później kupić sobie coś większego.

I dzięki temu sprzęgłu można kopać na biegu na sprzęgle, nie wiem czy wiesz

jutro dodam parę info, w chwili obecnej nie mam czasu

edit///

Tak więc jedyny mankament w 140, to jak się załozy magneto od Routera to lubi się odkręcać (trzeba z podkładką sprężynującą i klejem do gwintów i po problemie). Silniczek jest bardzo mocny, 90 jadę bez pałowania (8k rpm). Skrzynia jest lepsza niż w fmb (N-1-2-3-4 w górę) ponieważ nie trzeba szukać luzu, układ wcale nie przeszkadza, potem można siadać na większe moto i się kolejność nie pomyli. Sprzęgło jest 5cio tarczowe, fajnie można się międzygazu uczyć na tym silniku, kompresja taka, że można stawać na kopniaku. Silniczek ciągnie od dołu, nawet od 2k rpm, po mieście jeżdżę do 3.5-4k rpm ale przyspieszenie jest rakietowe, elegancko ciągnie. Napęd pompy oleju z wału, nie z rozrządu. Fajnie się stawia z gazu na koło

Ostatnio edytowany przez adi9424 (19-12-2014 14:50:22)

Cześć wracam do tematu bo łatwiej kupić samochód niż silnikndo Routera :-)
Co byście wybrali?
Najtańszy silnik no name za 550=700 zł
Bts-a
Czy ZONGSHEN
Tutaj budawa i części zapewne podobne?
Niestety wyeliminowałem Lifana bo mało prądu i obawiam się że niedźwigne napraw i kłopot z częściami bo tylko 1 dystrubutor i mało materiałów instruktarzowych:-)
Pozdrawiam będę wdzięczny za opinie i pomoc w wyborze bo czasu coraz mniej...idzie wiosna

Dzięki Tommy 29 a jak z wibracjami ??

Jeśli wszystko dobrze jest poskręcane to nawet nie było takich dużych. Co prawda u mnie sporo zamieszania sprawia kufer i bagażnik do niego, ale w końcu jest przykręcony do konstrukcji Routera więc ma prawo drgać.
Mankers, większość tych czarnych (w moim przypadku) silników BTS o pojemności 110 ccm mają po 6 cewek, czyli tak jak w oryginale. Więc raczej z ładowaniem problemu nie będzie. Gdyby były tylko 2 cewki to wtedy będzie problem.

no właśnie ja trafiłem czarny z 2 cewkami i problem z tym był stąd moja rada o upewnienie się co siedzi w środku