A czego tyś się spodziewał po 50???

Masaj napisał:

Mi na prostej to licznikowe 70 poleci a z górki licznikowe 90+

U mnie najlepsze jest przy spieszenie po ponad 8k obrotów tak ładnie idzie na 3 z 50 z 3-5 sek 70 weszła zeby nie bylo ze go katuje nie katuje

przyspieszenie to spowodowane jest wibracjami licznika a nie mocą silnika

Co wy chcecie od tej biednej 50tki,to i tak super osiągi jak na taką pojemność,mój leci 80 przy 7 tyś.obr.i jestem zajebiście zadowolony(88ccm)a wy chcecie zaraz z 50tki MOTO GP.

Co ty byś chciał, żeby 100 km/h leciało? Mi na 110ccm leci niecałą setę przy zębatkach na moc.

Coś mi bardzo wątpliwie wygląda ta prędkość 85 km/h i to jeszcze przy 50-tce. Ale to tylko moje zdanie,

Heh, u mnie gdy jechałem około 85km/h to wskazówka licznika była w okolicach pierwszej cyfry dolnego licznika kilometrów. Przy tej prędkości konstrukcja Routera zaczyna się robić już niestabilna (za mała masa, za wąskie koła, za miękka amortyzacja, zerowa sztywność przedniego amortyzatora, mała sztywność samej ramy).

Na silniku 50ccm osiągnięciu 85km/h przeczą prawa fizyki. Przy przełożeniu na moc zabraknie obrotów, przy przełożeniu na prędkość - mocy. Zwłaszcza że silnik największą moc nie osiąga na 1X000 obrotów, tylko około 8000. Opór powietrza rośnie wykładniczo. Przypuśćmy że do osiągnięcia 50km/h przy masie pojazdu z płynami i pasażerem 200kg potrzebne są 3KM. Do osiągnięcia 100km/h nie wystarczy że podwoimy moc silnika do 6KM. Opór powietrza nie będzie tylko 2x większy, ale 4 albo 5 krotnie większy. Zwłaszcza że pojazdy takie jak Router do zbyt aerodynamicznych nie należą.

GPS najdokładniejszą metodą pomiarową też nie jest, gdyż jego dokładność jest najwyższa przy pomiarze prędkości na odcinku, a nie w obecnej chwili. Dodatkowym czynnikiem fałszującym odczyty jest to że umieszczamy jego antenę blisko metalowych części pojazdu (kierownicy i osprzętu, baku itd). Producenci samochodowych GPS zalecają montaż pośrodku przedniej szyby, gdzie odległość od metalowych powierzchni jest większa.

Aby mieć w miarę wiarygodny odczyt i pomiar sugeruję zakupić licznik od roweru. Zamontować go poprawnie (odpowiednia odległość czujnika od osi koła), skalibrować (obwód koła) i dopiero sprawdzać.

Jak wam zaczyna mniej lecieć to najpierw zacznijcie od podstawowego serwisu moto.Mogę założyć się, że min. połowa z piszących nie robi nic przy moto bo wyznaje zasadę ''Jeździ to nie ruszam'' A każdy pojazd wymaga przeglądu  min. 1 raz w sezonie.

Ostatnio edytowany przez Kazek (22-07-2014 20:03:54)