Szlifowanie cylindra to metoda na naprawę przytartego/zatartego silnika. W dawnych czasach Trabantów, WSK itd. szlifowało się cylindry aby je odnowić, jako że dostęp do części zamiennych był marny. W dzisiejszych czasach, tak jak wspomniał Rafał - nie wykonuje się raczej takich operacji. O ile w cylindrach żeliwnych miało by to jeszcze jako taki sens w wypadku rzadkiego silnika, o tyle w aluminiowych koszta są znacznie większe ze względu na konieczność ponownego pokrycia wnętrza nicasilem.

Alu się nie szlifuje .... Całe szczęści żegnam już to forum to nie będę musiał czytać tego pierdolenia nara.

Kazek, o co Ci chodzi?

Człowiek ma jakieś pytanie a Ty obrażasz. Ty od urodzenia wszystko wiedziałeś, o nic nie musiałeś się pytać? Jak nie masz ochoty odpowiadać to się zamknij. Trochę kultury.

Naszej chiny nawet by nie było sensu szlifować bo i tak nie dostaniesz większy tłok.

Nie wiem po co się unosicie, chłopak zapytał tylko o szlifowanie, nie wspominał że będzie chciał to robić. Dostał odpowiedź konkretną i w sumie zgadzam się że z naszymi sprzętami nie opłacają się takie zabiegi.
Ja też nie wszystko wiem i może też bym miał głupie pytania, ale to nie oznacza że od razu trzeba jeździć po kimś. Nikt nie rodzi się alfą i omegą, więc trochę wyrozumiałości. Po to jest forum abyśmy sobie wzajemnie pomagali a nie jeździli po sobie.