Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Fenrise napisał:
Jeśli uważasz że po przejechaniu ledwie 3000km uważasz że jesteś gotowy na maszyny jeżdżące ponad setkę
Może mój błąd, źle napisałem treść wiadomości, na routerze zrobiłem 3tys km, wcześniej miałem skuter na którym zrobiłem 7tys km, wcześniej jeździłem Quadami mój tata ma 35h pól koło domu, i jest mała żwirownia, bagno, jezioro itp.. jeździłem od rana do wieczora od 5roku zycia i tak przez 9,5roku, no wiadome w takim wieku nie koniecznie już po takich błotach ale po polach równiejszych, drodze polnej itd.. ogl ostatnio liczyłem pojazdami silnikowymi w przedziale 50/300 zrobiłem ok. 500tys km, dla jednych to dużo dla jednych mało a jeszcze dla innych pewnie nie realne i nie uwierzy no ale jak mówię najeździłem się już trochę, lecz Quad i Motor to co innego ale nad tym trzeba panować i nad tym.
Chyba najbardziej bym chciał coś w stylu router'a albo tego junaka 123, coś do 4tyś.
Offline
ExplorerowyPL napisał:
ostatnio liczyłem pojazdami silnikowymi w przedziale 50/300 zrobiłem ok. 500tys km
Życia by ci zabrakło żeby tyle nabić kilometrów.
Offline
Gost Rider napisał:
Życia by ci zabrakło żeby tyle nabić kilometrów.
Jakbyś jeździł codziennie od rana do wieczora w wakacje i mieszkał nad jeziorem 35h pól miał też byś tyle zrobił, nie lubię mówić nieprawdy wystarczy, że dojadę do ulicy zawróce na niej już mam 2km zrobione a ja tak codziennie jeździłem po polach jeszcze
może przesadziłem 500tys ale jakos 400 zrobilem , potrafiłem naprawdę jeździć od rana do wieczora wracałem tylko na obiad, tym bardziej, ze kiedys mieszkalem w miescie tu przyjezdzalem tylko na wakacje i już jeździłem potem się przeprowadziłem i jeździłem ciągle, tak się wydaję ale to chwila moment ja teraz samochodem taty pojezdze 30min i juz 28km zrobione, a jak ja Quadem jeździłem co najmniej 7h.
A więc Quadem takim robiłem 150 dziennie spokojnie no to załóżmy jeździłem 200dni w roku jak się przeprowadziłem bo te ok. 150dni napewno sobie odpuszczałem jakoś kiedyś no to teraz matematyka
200dni x 9,5roku=1900
1900dni x 150km dziennie = 285000 a pewnie robilem jeszcze troche wiecej bo jeździłem potem po ulicy to może troche przesadziłem mówie 300/400 raczej zrobiłem poniosło mnie troche no ale napisałem ok. 500km
A jakiś nowy motorek z salonu taki dosyć dobry za 4tys bym znalazł? 125cc
Offline
Ja bym ci polecił CRS 125 nie wiem czy są newe ale Zektę 125 lub ometa K 125 czy coś takiego, wpisz sobie w google Mnich romet i znajdziesz stronkę na któej opisywał swoje trasy, zrobił 60k i padło łożysko w skrzyni.
Offline
Enduro nie wygodne? Wygodniej nie będzie już, chyba czeka cię samochód albo Goldas
Junak 123? Duże to to nie jest mocno, ogólnie trudno to zajeździć, całkiem znośnie się tym jeździ jedyny problem jest taki że to po miesiącu mocy ci braknie po przesiadce z 50cc, serio. Jeździłem i "Łee myślałem że to lepiej idzie"
Offline
To to samo co uzależnienie np od narkotyków. Na początku małe ilości wystarczają, później organizm się przyzwyczaja i potrzebuje większej dawki, żeby poczuć się fajnie. To samo z moto. Takie porównanie
Offline
MZ ETZ 150 i będziesz śmigał
Offline
To tak ogółem coś do 4,5tys chce wydać coś co ma moc i dobrą żywotność w miarę.
Co do Junaka 123 czy to prawda, że to ten sam silnik co w Junaku 121?
Ostatnio edytowany przez ExplorerowyPL (19-06-2014 00:21:23)
Offline
Wizualnie się lekko różnią ale w zasadzie to raczej te same silniki, i to 125 pionowe i to.
Offline
A coś nie ,, ścigaczowatego" ?
Offline