Dobra a więc po koleji, zwykle przy odalaniu, norma, odpalam, sprzęgło, 1 i jebut, jedzie a sprzęgło trzymam. Po chwili jazdy jak pare razy popompuje sprzęgłem jest normalnie, na wszystkich biegach działa, na zgaszonm wtedy te, ale jak jest znimny wogóle niema sprzęgła na żadnym biegu. 2 sprawa, dziś na przepalenie odpaliłem za nastym razem z kopki (akumulator wyjęty na zime), rozgrzany już jest, ruszam bez tego sprzęgła a ten zaczyna szaleć, raz ma obroty raz nie, ustałem na chwilkę, gazu do około 6k obrotów co chwila spadał z obrotów, nwm przez co to się stało, może gaźnik do przeczyszczenia? 3 sprawa, są podejżenia, że rama jest beznadziejna, po paru glebach przez te jakże dobre opony z świetną przyczepnością wygieła się nóżka i kiera lub własnie rama, ponieważ jak się jedzie jest odczucie że coś na główce jest krzywo ale raczej kiera, i tu pytanie, czy da się dospawać tą dolną rurę do reszty aby niebyło takiego ucinka? (rok 2012) a i jeszcze 4 sprawa, jak dociskam przedni amor błotnik się rusza, rozbierałem paczyłem niema bata aby się tam ruszał, amor krzywy czy co?

Ostatnio edytowany przez ogarek205 (23-01-2014 20:12:15)