Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Lepiej by wyszło wrzucić pod siatkę bagażową nowy silnik, oryginalny ;p bez zabawy tylko wkładasz i jedziesz dalej ale do takich wypraw już powinna być chłodnica oleju zamontowana, bo zatrzymywanie się co 30-40 minut mnie osobiście wkurza a jechać na pół manetki nie każdy potrafi żeby się nie grzał tak bardzo
Offline
Tommy29 napisał:
Ja swoim Routerem zrobiłem w wakacje ubiegłego roku trasę Kalisz - Wołomin (trochę błądzenia w Warszawie i wyszło na miejscu 380 km), powrót był po tygodniu spędzonym w Wołominie u znajomych. Droga powrotna na spokojnie z kilkoma nadliczbowymi kilometrami (zwiedziło się dwa miejsca na trasie - trochę oddalone od głównej trasy) i wyszło 313 km.
A możesz powiedzieć z jaką prędkością przeważnie jechałeś?
Jak był motorek obciążony?
Masz jakieś modyfikacje w Ruterze?
Offline
No taka juz uroda 50 cm3. Chociaz bez przesady jak jest dobrze dotarty to postojow nie trzeba robic. Manetke tak na 75% mozesz trzymac stale ale nie wiecej. Albo wsadzic 110 cm3, ja u siebie trzymam manetke doslownie moze na 10-15% i mi trzyma 60 km/h w trasie. Silnik nie meczy sie wcale a predkosc jest przyzwoita.
Offline
router_man napisał:
Niby fajna opcja, to juz prawdziwa przygoda Ja to jakbym mial jechac 620 km to po prostu bym wsadzil do kufra i plecaka zapasowy tlok z cylindrem i glowice, lancuszek rozrzadu i wal korbowy i jakies inne typu sprzeglo, linki rozne, lancuch napedowy, ze 2-3 detki, walek skrzyni biegow, stator i iskrownik, sciagacz magneta, zestaw kluczy i jakis gaznik i wtedy moge jechac nawet do Wloch bez obaw. I jak juz to od razu te czesci pod 110 cm3 tak zeby w razie awari juz za jednym zamachem zrobic naprawe gdzies na poboczu i sobie przerobic na 110 cm3 silnik
Ja przed wyprawą oddaję Routerka do znajomego mechanika który zrobi mu dokładny przegląd i oceni czy Routerek da radę czy nie. Choć myślę że powinien dać radę gdyż od momentu zakupu traktowałem go bardzo delikatnie. Ale w razie jakich kolwiek kłopotów mogę liczyć na pomoc moich kolegów którzy jadą ze mną swoimi "Kibelkami" xD
Offline
Gość
3 dni, przeszło 720km, bez ani jednej, nawet najmniejszej awarii, pobijesz to?
Trasę do Wołomina robiłem na innych zębatkach, miałem wtedy 15/38 (na 50 ccm). KucaQ, ja w Wołominie jeszcze jeździłem (około 150 km przez tydzień) i powrotna droga to i tak Cię przebiłem. I też bez awarii żadnej.
Remo, wtedy jechałem w granicach 45-55 km/h, przeważnie na 3 bo 4 nie było kiedy wbić. Obciążenia trochę było: kufer duży wypełniony ubraniami, robił za walizkę, torba na bak też wypełniona i kask za mną przypięty pajączkiem. A obroty były w granicach 5500 - 6000 rpm. Przed tym wyjazdem przeglądu nie robiłem, aby tylko wymieniłem olej i na świeżym jechałem.
Ostatnio edytowany przez Tommy29 (12-11-2013 22:16:08)
Offline
ja orginalny tłumik posmarowałem jakimś preparatem i rame i wgl od rdzy i przed sezonem jak go zobaczyłem to mi gały wyszły powymieniałem śrubki wyczyściłem przemalowąłem i jest git ale ramy mi nie bierze jak narazie mam go 2 sezon
Offline
Mi ogolnie poki nie grzebalem przy silniki to przejechal kilka tys km bez zadnej awarii. A jak zaczalem grzebac to sie sypalo wszystko, im wiecej sie grzebie tym wiecej sie sypie. To sa niestety silniki wykonane z dennych materialow, kazdy gwint po kilku odkreceniach i dokreceniach sruby sie wyrobi zaraz, spasowanie tez juz jest nie takie jak trzeba. Skrzynia biegow tak samo jak juz sie ja rozbierze i zlozy pare razy to nie chodzi tak jak byla nowa.
Offline
KucaQ napisał:
3 dni, przeszło 720km, bez ani jednej, nawet najmniejszej awarii, pobijesz to?
1200 km, 6 dni - jazda po górach, w tym jazda jednego dnia 500 km;
1222 km, 7 dni - wypad nad morze, w tym jazda jednego dnia 500 km.
Przebijesz to ?
Ostatnio edytowany przez AmaSoft (22-11-2013 10:17:03)
Offline
W porównaniu ze zdjęciami poprzednimi umyty od razu ładniejszy
Offline
Gość
Jakby jeszcze opony były w "sosie własnym" to by ładnie wyglądał, ale one psują efekt
Oooo patrze kolega na blachach bsk może chciałbyś gdzieś pokręcić się we 2 routerki po okolicach?
Offline
Vanrael napisał:
Oooo patrze kolega na blachach bsk może chciałbyś gdzieś pokręcić się we 2 routerki po okolicach?
Pewnie Można polatać nawet w najbliższe wolne
Offline