Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Oto mój Router ws 50 z 2013 roku zakupiony w tesco za 2.599zł Maszyna jak za tę kasę spisuje się doskonale. Oto parę fotek:
Pod garażem kolegi
Trzy fotki z przejażdżki. Sorki za jakość ale było tak zimno że trząsłem się jak galaretka i ciężko było w miejscu utrzymać telefon.
Dwie fotki z sierpniowej wyprawy z Routerem Traffico 2
Miejsca w których powoli kąsa go rdza:
Offline
Routerek bez przeróbek oryginalny z fabryki więc bez krytyki , a tak serio rdzą się nie przejmuj bo tego typu mankamenty wizualne są standardem w tych sprzętach , czyli jakość adekwatna do ceny , moja rada co do rdzy a zarazem i jakości śrub , śrubek , nakrętek itp, to co jesteś w stanie to po prostu powymieniaj na po żądne i nierdzewne , będziesz miał z takiej wymiany dwie korzyści , nierdzewność i spokojną głowę o jakość mocowania ,chociaż nie których elementów , poza tym patrząc na twój przebieg to tak sobie myślę że jeszcze wiele przygód przed tobą , oby pozytywnych
Offline
rafał napisał:
Routerek bez przeróbek oryginalny z fabryki więc bez krytyki , a tak serio rdzą się nie przejmuj bo tego typu mankamenty wizualne są standardem w tych sprzętach , czyli jakość adekwatna do ceny , moja rada co do rdzy a zarazem i jakości śrub , śrubek , nakrętek itp, to co jesteś w stanie to po prostu powymieniaj na po żądne i nierdzewne , będziesz miał z takiej wymiany dwie korzyści , nierdzewność i spokojną głowę o jakość mocowania ,chociaż nie których elementów , poza tym patrząc na twój przebieg to tak sobie myślę że jeszcze wiele przygód przed tobą , oby pozytywnych
Routerek zostanie w serii już do końca, ponieważ kupiłem go z myślą o wyprawach a 50cc wystarcza mi w zupełności mam zamiar wymienić tylko lusterka na te z Zippa Nekena (chromowane). Śrubkami i nakrętkami zajmę się w następnym roku gdyż w wakacje Routerka czekają trzy wyprawy: Pierwsza:620 km druga:204km trzecia:89km :-)
Offline
Router, jak Router Ale dla mnie ten wygląd 2013 jest równie fajny, jak poprzednie
Tak jak pisał rafał - powymieniaj nakrętki i gazu !
Ja mam swojego z 2012 roku i nie ma w nim żadnej rdzy z jego winy (jedynie z mojej lekka na baku, ponieważ się przewrócił i jest wgniecenie bez farby )
Offline
FamiXon napisał:
Router, jak Router Ale dla mnie ten wygląd 2013 jest równie fajny, jak poprzednie
Tak jak pisał rafał - powymieniaj nakrętki i gazu !
Ja mam swojego z 2012 roku i nie ma w nim żadnej rdzy z jego winy (jedynie z mojej lekka na baku, ponieważ się przewrócił i jest wgniecenie bez farby )
Fajne jest to że w Routerach co rok coś się zmienia . I właśnie chyba twój rocznik Routera zostanie najdłużej zapamiętany jako taka kryzysowa wersja
Offline
Ja mam rocznik 2011 i jedyna rdza która jest to na śrubkach które mocują kierownicę Robię przy routerku dużo bo chce żeby był zadbany ale i tak jest zmęczony już żywotem Zaliczył 2 przewrotki nie z mojej winy Ale w zimę idzie do piaskowania bak, do tego trochę szpachlówki żeby wyrównać wszystko i dostanie nowy kolor a później do sprzedania bo w lutym mam 18 i kupuję cb600 najprawdopodobniej
A co do Twojego routerka to mi się najbardziej ze wszystkich podoba właśnie szaro niebieski z 2013r
I coś pusto w tym baku
Ostatnio edytowany przez Doberman (11-11-2013 19:22:21)
Offline
Ja to samo, albo zbieg okolicznosci albo te z 2011 roku sa jakies lepiej zabezpieczone. A co do tego poprzedniego to jak dla mnie hardkor jechac na 50 cm3 620 km
Offline
router_man napisał:
Ja to samo, albo zbieg okolicznosci albo te z 2011 roku sa jakies lepiej zabezpieczone. A co do tego poprzedniego to jak dla mnie hardkor jechac na 50 cm3 620 km
O to chodzi. Jadąc 125-250cc nie ma tak naprawdę frajdy bo gonisz te 100-120 km/h i nim się obejrzysz już jesteś na miejscu ;D A 50cc to już jest prawdziwe wyzwanie jedziesz te 50 km/h silnik się grzeje człowiek się denerwuje ale za to możesz być dumny z siebie za to że dokonałeś praktycznie nie możliwego.
Offline
No można i tak na to spojrzeć,chociaż ja nie wyjechałbym rometem w trasę 620 km.Nerwy by mi wysiadły po 100 km
Offline
Johnu napisał:
No można i tak na to spojrzeć,chociaż ja nie wyjechałbym rometem w trasę 620 km.Nerwy by mi wysiadły po 100 km
Nie dziwię się Mało kto by wytrzymał tyle km jadąc 50 km/h . Jeżeli będę miał jak to nakręcę jakiś filmik tylko nie wiem z której wyprawy. Zapewne z tej drugiej
Offline
Ja swoim Routerem zrobiłem w wakacje ubiegłego roku trasę Kalisz - Wołomin (trochę błądzenia w Warszawie i wyszło na miejscu 380 km), powrót był po tygodniu spędzonym w Wołominie u znajomych. Droga powrotna na spokojnie z kilkoma nadliczbowymi kilometrami (zwiedziło się dwa miejsca na trasie - trochę oddalone od głównej trasy) i wyszło 313 km.
Offline
Niby fajna opcja, to juz prawdziwa przygoda Ja to jakbym mial jechac 620 km to po prostu bym wsadzil do kufra i plecaka zapasowy tlok z cylindrem i glowice, lancuszek rozrzadu i wal korbowy i jakies inne typu sprzeglo, linki rozne, lancuch napedowy, ze 2-3 detki, walek skrzyni biegow, stator i iskrownik, sciagacz magneta, zestaw kluczy i jakis gaznik i wtedy moge jechac nawet do Wloch bez obaw. I jak juz to od razu te czesci pod 110 cm3 tak zeby w razie awari juz za jednym zamachem zrobic naprawe gdzies na poboczu i sobie przerobic na 110 cm3 silnik
Offline