Zobacz, czy prawidłowo dokręciłeś śrubkę na dole, sprawdź uszczelki oraz <oczywiście> czy paliwa nie było za dużo. Może to być również wina iglicy (nie domyka się - wystarczy wtedy przeczyścić), lub za wysoki poziom pływaka. Ogólnie to mogły dostać się jakieś zanieczyszczenia. Mam nadzieję, że kiedy zmieniałeś gaźnik zadbałeś o to, żeby żaden paproszek nie wleciał - ani do gaźnika, ani do krućca.

Najpierw odkręć gaźnik, sprawdź wszystkie uszczelki. Wyczyść (sprężone powietrze). Jeśli chodzi o pływaczek, to łatwo naprawić, były jakieś filmy. Wystarczyło tam nagiąć blaszkę.

Upewnij też się, czy te paliwo nie jest jakieś trefne. Lepiej tankować na zaufanych stacjach.

To moja opinia, na podstawie tego co słyszałem od kolegów i czytałem. Może inni będą mieli inne teorie.

Edit: Właśnie przeczytałem, że czasem lekkie puknięcie młotkiem potrafi odblokować gaźnik.

Ostatnio edytowany przez Iq9999 (22-06-2013 17:33:28)

Ja myślę, że to są objawy braku paliwa

Wiem, zażartowałem
Po zgaśnięciu w trakcje jazdy, od razu odpali ?