No to bardzo dziwne, bo ja sprawdzałem dwukrotnie jak wygląda "oszukiwanie" przez prędkościomierz i okazało się że maksymalny błąd prędkościomierza nie przekraczał 5 km/h, a nawet bardziej oscylował wokół 2-3 km/h. Opisywałem już gdzieś jak to sprawdzałem. Najpierw porównanie prędkości licznika i nawigacji, a później sprawdzenie posiadanej nawigacji w samochodzie z licznikiem cyfrowym.

Honey masz rację, że to mało realne przy pojemności 50 cm. Ja w swoim mam zamontowany dodatkowo dobrej marki licznik rowerowy i patrząc na jego wskazania to jak do tej pory nie udało mi się przekroczyć 72 km na godzinę, jadąc nawet obwodnicą która biegnie lekko w dół. A dodam jeszcze że jestem lekki. Po prostu max jaki udało mi się rozwinąć to 72 km/h. Oczywiście skazówka licznika oryginalnego wskazywała w tym czasie 80 km/h a nawet wychylała się poza. Więc według mnie liczniki te zawyżają prędkość przynajmniej o te 8 km. Jedyne co, to pokazują przejechany dystans prawidłowo, bo identycznie ze wskazaniami licznika rowerowego.

Zapominacie że koła motoroweru są szersze same w sobie niż rowerowe. A przy większości rowerów ważna jest jeszcze właśnie szerokość a nie tylko średnica koła. Więc wskazania rowerowego licznika też nie można brać całkiem serio. Zanim przesiadłem się na motorower to właśnie jeździłem rowerem i to bardzo dużo jeździłem i za każdym razem w ustawieniach licznika była brana pod uwagę nie tylko średnica ale także szerokość opony, względnie felgi. Swój pomiar zrobiłem z samochodem z licznikiem cyfrowym i różnica wyniosła zaledwie (maksymalnie) 3 km/h, Więc proszę nie mówcie że błąd jest rzędu 8-10 km/h.

Tommy29 bez urazy, ale ja zupełnie nie wiem o czym Ty piszesz i skąd wytrzasnąłeś te informacje że w ustawieniach licznika rowerowego brana jest pod uwagę szerokość opony i średnica koła. Kompletna bzdura. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Po pierwsze szerokość opony nie ma tu nic do rzeczy, a tym bardziej średnica koła. Przy ustawianiu licznika wprowadza się do niego obwód koła wraz z oponą. Oczywiście napompowanego. Obwód a nie średnicę ! I chodzi o to, że im dokładniejszy będzie pomiar obwodu tym dokładniej będzie wskazywał licznik. No i ważne jest aby magnes zamocowany w przypadku Routera do ramienia felgi zamiast do szprychy nie mijał czujnika od licznika w odległości większej niż 5 mm. Ja w swoim mam wszystko ustawione jak trzeba i wprowadzony do licznika obwód koła dokładnie 1921 mm, bo wprowadza się obwód w milimetrach. I zapewniam Cię że licznik marki Sigma Sport pokazuje dokładną prędkość. Taki licznik zawsze będzie pokazywał dokładniejszy pomiar od licznika mechanicznego, czyli takiego ze ślimakiem. Jeżdżę na rowerze wyczynowo, na górskim wcześniej na szosowym od dwudziestu lat i w tym czasie miałem do czynienia z wieloma licznikami. Tak więc nie pisz bzdur.

Tommy ponieważ nie chce mi się dłużej wdawać w te przepychanki i dociekać kto ma rację, napiszę tak: ten wzór na współczynnik koła o którym piszesz to nic innego jak wzór na obliczenie obwodu o którym ja pisałem. Zazwyczaj w instrukcjach obsługi liczników jest podana tabelka w której jest rozmiar opony czyli szerokość + średnica a obok jest podany jej obwód. A jeśli ktoś nie znajdzie w tej tabelce swojego rozmiaru opony, to wtedy może skorzystać z podanego wzoru na współczynnik albo po prostu zmierzyć ręcznie ten obwód, tak jak ja to zawsze robię, w rowerze a teraz w Routerze. Nie wiem skąd bierzesz takie liczniki o których piszesz, bo ja przez dwadzieścia lat jeżdżenia na kilku rowerach miałem w sumie kilka różnych markowych liczników i do każdego z nich wprowadzałem zawsze tylko obwód koła a raczej opony. I do tego który mam w Routerze czyli niemieckiej Sigmy wprowadzałem tylko obwód, a że zmierzyłem go bardzo dokładnie, co do milimetra to jestem pewien że wskazuje prędkość precyzyjnie, a jak pisałem nie udało mi się ani razu dobić do 80 km/h No cóż, widocznie u Ciebie jest inaczej. Może trafił Ci się lepszy egzemplarz. Pozdrawiam.

Za każdym razem jak wymieniałem linkę to po prostu była zerwana w środku, a nie przez to że źle wskazywał. Za piewszym razem po prostu przymarzło mi (zaprowadziłem do garażu przy temperaturze -12 stopni) a drugi raz po prostu w środku się gdzieś przerwała.

Jeśli chodzi o to powolne spadanie wskazówki prędkościomierza to na którymś forum jedna osoba napisała (nie wiem ile w tym prawdy bo nie sprawdzałem osobiście i nie pamiętam kto to pisał) że w Routerach wskazówka prędkościomierza jest montowana na tarczy magnetycznej a nie jest poruszana no zębatką. I stąd się bierze płynny ruch wskazówki, ale co za tym idzie także wolniejsze jej opadanie.

Może faktycznie trafiłem na lepszy egzemplarz, bo naprawdę nie mam w tej chwili nic do zarzucenia mojemu Routerowi. Może trochę słabą moc ale to da się naprawić

P.S. Silnik 4T o pojemności 50 ccm to około 3,5 KM a silnik 2T o takiej samej pojemności to już 5,5 KM. Aby zbliżyć moc silnika 4T trzeba mu zwiększyć pojemność przynajmniej to tych 80 ccm.