Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Witam,
To mój druki post z rzędu, chciałbym poradzić się waszych opinii odnoście kolejnego problemu jaki ma mój nowy WS50.
Przedni hamulec (tarczowy) bardzo słabo działa.
Pierwszy problem napotkałem w chwili odbioru kupionego Romecika. przedni hamulec działał baaardzo słabo. Przy dociśnięciu go do końca dało się go pchać, koło się kręciło z minimalnym tylko oporem. Podłączali rurki, lali płyn hamulcowy, lecz wciąż pojawiały się bąbelki, a hamulec hamował jak hamował.
Powiedzieli "pompa do wymiany", przyjdź za kilka dni. Przyszedłem w poniedziałek, myśląc, że wszystko naprawione, ale oni znowu pompowali. Tym razem jednak wydawało się, że hamulec w końcu działa.
Otóż średnio działa.
Przy wyższych prędkościach (powiedzmy nawet 20km\h), nawet przy wciśnięciu hamulca do oporu, romecik zwalnia bardzo powoli, słychać przy tym dźwięk przypominający "szu, szu, szu, szu". Czyżbym miał ABS'a? Hamulec bębnowy lepiej działa niż ten tarczowy.
Koledze manetka od hamulca (że tak to nazwę) wciska się do połowy, bardzo miękko aż czuć w ręce opór. U mnie ta manetka chodzi opornie, jak w tanim rowerze i muszę użyć siły, żeby wcisnąć ją, do końca, co i tak nie daje dobrego efektu. Raz prawie wpadłem na samochód przede mną..
Z góry dziękuję za pomoc.
P.S jak w poprzednim poście napisałem, nie znam się zupełnie na motorze. Wg. mnie ślimak to mięczak, muszlowiec. Prosiłbym o wyrozumiałość :3 Najlepiej z obrazkami, jak gdyby tłumaczyć dziecku.
Offline
Możesz mieć tak słabe hamowanie ponieważ masz powietrze w układzie hamulcowym podejrzewam ze Panowie nalali ci płyn hamulcowy ale nie odpowietrzyli hamulców. W routerze nie ma hamowania przedniego z ABS-em co do szurania weź klucz imbusowy i pokręć wszystkie śrubki na tarczy hamulcowej
Offline
Spróbuję poprzykręcać te śrubki. Patrzyłem na koło z przodu, nie wydaje się, żeby jakaś część była skrzywiona więc może to kwestia przykręcenia... Dzwoniłem, zanim zawitałem w serwisie, że jak przyjadę, ma być wszystko na tip-top. Gdy przyjechałem, powiedział, że gotowe, sprawdzone. Czyli musieli też odpowietrzać. Ja przyjechałem pewnie kilka godzin po tym i znowu trzeba było to robić. Może jakieś przebicie jest, czy coś, że powietrze ciągle się dostaje? Hm...
Zastanawiające jest to, że w WSie kolegi, dźwignia hamulca ręcznego dochodzi do połowy, bez większego oporu, z przyjemnym kliknięciem, a ja muszę ją wciiiiskać z całej siły do samego koniuszka, aż linka wyłazi, a i tak dziadowo hamuje.
Offline