Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Witam
Od jakiegos czasu maży mi się wypad z kolegami nad morze. Jeszcze nie kupilem motoroweru ale przymierzam się do kupna Routera ws50. Wiec moje pytanie brzmi: Czy moge pojechać tym motorowerem? (jak go dotrę) Mieszkam w woj. Dolnosląskim w miescie głogów. Oczywiście nie chodzi mi o przejechanie takiego dystansu na raz tylko rozlożenie go na max 4 dni.
Z góry dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam.
Offline
hahah 650 km rowerem ? o kur po 100 km by mi nogi odpadly
Offline
co to jest 100 km jak sie ma dobry rower a najlepiej, no chyba że miałeś rower ze wspomaganiem
Offline
taladajke mialem to znaczy rower ktory trzeba bylo po prostym pchac bo ciezko szlo ;d
Offline
ja w sezonie 2012 zaliczyłem wypad do mojej babci i dziadka nad morze 240km jechałem od 3;00 rano do tak (chyba 9;30) zrobiłem kilka przerw poznałem ciekawych ludzi itp ws50 na trasie spisał się rewelacyjnie wygodny tyłek nie bolał i oczywiście jak dojechałem do Gdyni wszyscy zdziwieni ja Rejestracja CZN(kuj-pom) a oni GA kilka ludzi zatrzymywało się na parkingu i pytało się czy kurier przywiózł czy sam dojechałem Nawet policjanci byli zdziwieni że tak małą pojemnością da se tak daleko zajechać polecam trasy ruterkiem tylko żeby go nie przegrzać LEWA!
Ostatnio edytowany przez patolrajder (11-03-2013 18:43:21)
Offline
Ja również się wybieram Routerem nad morze tj. dokładnie do Łeby, w połowie czerwca. Co do wypraw małą pojemnością - to prawda, wszyscy zawsze się dziwią że się taki kawał przejechało. Ja w zeszłym roku skuterem zrobiłem kilka wypraw m.in. w Bieszczady (1200 km, 4 dni), nad morze do Piasek (koło Stegny) 800 km oraz objazd polskich gór od Krynicy Górskiej do Karpacza (1900 km w 6 dni). Routerem natomiast mam zamiar w tym roku, oprócz nad morze, jechać:
- na majówkę w Beskidy, Jurę Krakowsko - Częstochowską i Góry Świętokrzyskie;
- do Żmigrodu i Wrocławia
no i na wyjazd wakacyjny na 2 tygodnie, gdzie to nie wiadomo, z kumplem, z którym jeżdżę jeszcze myślimy.
PS: Jeśli ktoś byłby chętny na dalsze wypady turystyczne to pisać Ja jestem spod Warszawy.
Offline
ja też jestem z pod warszawy, ja swoim daleko nie jeżdże ale zdażyła mi się dłuższa droga (100 km) ale co kawałek przerwy (ogłoszenia rozwieszałem) jedyny minus taki że tyłek bolał po za tym problemów nie było
Offline
dzięki za odpowiedzi
mam jeszcze dwa pytania; jak się ma zmiana zębatek do prawidłowych wskazań prędkościomierza?
i czy hamulec przedni jest rzeczywiście za słaby?
Ostatnio edytowany przez kands700 (12-03-2013 15:26:34)
Offline
Hamulec przedni jest słaby po 20kkm bez wymiany klocków. Jak dbasz o stan klocków i tarcz to hamulec przedni jest bardzo dobry. Zębatki raczej nic nie mają do wskazań prędkościomierza.
Offline
zębatki nie działają na prędkościomierz bo prędkosć mierzona jest z przedniego koła
Offline
a jak sam zamontuje alarm to strace gwarancje? Bo to ingerencja w orginalną wiązke kabli, ale uważam to za banalnie proste i wolał bym za to nie płacic.
Z góry dzięki za odp.
Ostatnio edytowany przez kands700 (13-03-2013 00:03:26)
Offline
nie ma chyba żadnej ingerencji bo z tego co mi się wydaje to jest nawet wyjście zrobione na alarm ale nie jestem pewny, mi facet od którego brałem powiedział że sam moge go zamontować (z tego co pamiętam) a po za tym nikt ci nie będzie sprawdzał czy zachowałeś wszystkie warunki gwarancji bo jadąc do sklepu możesz odpiąć alarm
Offline