Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Witam, jestem nowy na forum wiec jeśli założyłem temat w złym dziale to prosze o przeniesienie , a jeśli był już taki temat proszę o link.
Mój problem jest taki że odpaliłem mojego routerka pierwszy raz po zimie. Po odpaleniu na ssaniu chodził równiutko bez problemów , następnie wyłączyłem go żeby dolać świeżo przywiezionej benzyny. Po dolaniu odpaliłem odrazu moją maszynę wyłączyłem ssanie i tu tkwi problem. Nic nie ruszając przy manetce obroty na chwilę wzrosły po czym opadły prawie do 500rpm . Po spadku znowu działał normalnie i potem powtórka. Czy coś trzeba wyregulować? Jeśli tak to prosiłbym o porady , z góry pozdrawiam.
Offline
Może jakiś syf miałeś w gaźniku?
Offline
dziś odpaliłem go na świeżo , po chwili na ssaniu wyłączyłem je zostawiając motorek sam sobie i co zauważyłem , po odcięciu ssania obroty wzrastają potem spadają do takich na jakie są ustawione. Ustawiłem obroty jałowe na około 2500 rpm i motorek trzymał je bez problemu. Falowanie było zauważalne i miało skale około 100-250 rpm więc prawie niezauważalne. Problem rozwiązałem jak narazie regulując gażnik więc temat można zamknąć .
Offline
Temat Zamknięty.
Offline