Panowie od jakiegoś czasu kiedy zmieniam olej i wypuszczam stary to jest go bardzo mało, a zawsze nowego wlewam tak z 800 ml a nie mam nigdzie żadnych wycieków i silnik suchutki pod spodem. Więc gdzie się podziewa ten olej że przy wypuszczaniu jest go tak mało ? Cuda jakieś ? No a kilka dni temu podczas jazdy silnik nagle zgasł. No i nie chciał już odpalić. A kiedy próbowałem kopką ta nawet nie drgnęła i była zablokowana. Musiałem pchać moto do domu..Kiedy zdjąłem cylinder okazało się że jest w nim wyżłobienie po pierścieniu a tłok jest kompletnie unieruchomiony na korbie. Tulejka która trzyma tłok na korbie była jak przyspawana do korby i nie mogłem wybić. Musiałem rozebrać silnik i wyjąć cały wał i dopiero z wielkim trudem udało mi się wybić tulejkę z korby. Czemu tak się stało skoro olej był. Mało ale był. Dlaczego nie było smarowania tulejki ? Czy może coś dzieje się z pompką oleju ? Co o tym wszystkim sądzicie ?