Dejv_223 - 10-04-2016 15:15:09

Witam,
postanowiłem tutaj napisać, bo nigdzie nie mogę znaleźć rozwiązania mojego problemu. Nie używałem mojego routerka jakieś pół roku, gdyż byłem za granicą, dodam, że jak wyjeżdżałem z Polski wszystko z nim było w porządku. Po powrocie  i odpaleniu zgasły wszystkie kontrolki, nie było prądów. Sprawdziłem bezpiecznik i rzeczywiście był spalony, wkładając bezpiecznik nowy wszystko działało do momentu odpalenia, paliło bezpiecznik i tak cały czas. Wyczytałem gdzieś że to regulator napięcia, kupiłem nowy, aczkolwiek od ogara, gdyż w serwisie nie mieli takiego a ten podobno był taki sam. Podłączyłem, zapaliłem, dodałem gazu  i zobaczyłem dym spod baku, sprawdziłem i to tworzywo sztuczne z regulatora już się kleilo. Kupiłem, więc nowy regulator już do ws 50, podłączyłem i dalej zaczął robić się gorący pod spodem, czyli pewnie dalej by go spalilo. Zawiozlem motor do mechanika który wszystko posprawdzal i powiedział że wszystkie opory itp są w porządku. Jedyne co to mówił, że akumulator już nie trzyma prądów, przeczyscil styki bo były zasniedziane, ale jako tako powiedział że z prądem wszystko okej. Niestety nie mogłem odebrać motoru jeszcze, bo mam grypę i sprawdzić, ale może ktoś miał podobny problem, albo zna się na tym? Ewentualnie może to wina tego akumulatora?  Mam nadzieję, że ktoś się odezwie i coś poradzi, bo chciałbym znów  normalnie jeździć. Pozdrawiam :-)

www.mikiots.pun.pl www.fot.pun.pl www.dzieciaczkowo.pun.pl www.ztquake3.pun.pl www.pracawniemczech.pun.pl