Jako, że nie jeżdżę wolno, lecz tez nie zapierdalam jak kretyn (no może bardzo czasem :) ) pomyślałem o tym, żeby skołowac jakiś dobry ubiór. Na jednym z motovlogów na YT koleś mówił, że zaliczył szlifa i długo szorował przy 70km/h, ja cały czas jeżdżę ciut więcej i jak powiedział, że o obrażeniach skóry żeby nie strój by nawet nie pomyślał, to ostro dało mi to do myślenia. Macie może jakieś rady jak się niedrogo, a w miarę dobrze ubrać na moto, będę latał tak do 90km/h przelotowo, nwm dokładnie ile, bo jeszcze silniczka nie zmieniłem, bez szczegółów :)

http://allegro.pl/zbroja-buzer-zolw-na- … 26376.html
Może taki żółw jest dobry? Zakłada się go pod zwykłą kurtkę jak rozumiem tak? (link przykładowy)

I dodatkowo ochraniacze krótko mówiąc na nogi
http://allegro.pl/ochraniacze-na-motor- … 74293.html
Link też przykładowy, zakłada sie je pod normalne spodnie tak?

Jeszcze jakieś rękawice i cały składzik powinien być ok? Poruszył mnie ten temat, nie sram pieniędzmi, więc patrzę na kompromisowe rozwiązania. Czekam na Wasze sugestie, pomoc, opowieści z doświadczeń itp itd

Kask już mam Nolana (najtańsze 500-600 :) ), ale kupiłem go używanego i na 90% jestem pewien że nie był walony, bo ma takie malowanie, że nie da się szpachli podrobić i mam superoko na szpachle, więc jedno z głowy zawsze :). Jeśli żółwia zakłada sie pod kurtkę, to kurtke cpo nie puszcza wiatru też już mam.

pomocy panowie i przepraszam, że tak sie rozpisałem, ale to nic biorąc pod uwagę obszernośc tematu