Witajcie - moja 1 awaria. Troszkę pojeździłem dzisiaj po deszczu i złapałem awarie otóż nie chce schodzić z obrotów - manetka nie reaguje . Wygląda to tak że jak wciskam sprzęgło nie schodzi z obrotów pomimo kręcenia dopiero jak wyłączę z rozrusznika i poruszam dynamicznie zleci z obrotów ale na wyłączonym moto i po kilku metrach znów to samo. W gaźniku kopułka na wprost i dokręcona , nie zdążyłem rozkręcić manetki - poczytałem na forum ale każdy przypadek nie pasuje do mojego - jak myślicie gdzie szukać. Jeszcze dodam że chodzi w rączce jakoś dziwnie. Moto stoi na parkingu więc chciałbym w czwartek wiedzieć gdzie szukać usterki
Dzięki za pomoc.
PS.Tak jakby linka się zacinała
|