KucaQ - 30-10-2013 20:05:30

Siemanko,
postaram się Wam opisać to co zwykle "serwisanci" robią, albo próbują robić z Naszymi motorkami gdy dajemy je im na przegląd serwisowy ;)
Tak więc:

1. Regulacja zaworków:
Odkręcamy okrągły chromowany (lub kwadratowy żebrowany) dekielek z głowicy oraz dekielki/śruby na pokrywie magneta. Bierzemy klucz 14 nasadka i ustawiamy magneto tak, aby znak T był widoczny przez otwór u góry dekla. Od razu mamy okazję sprawdzić ustawienie rozrządu czy jest poprawne. Gdy mamy juz ustawiony rozrząd bierzemy się za zawory, odkręcamy duże śruby na głowicy na klucz 17, gdy widzimy już koniki to luzujemy nakrętki kontrujące (klucz 9) i potem wykręcamy trochę śrubę (ten kwadracik) wkładamy szczelinomierz, ustawiamy luz i następnie dokręcamy mocno (ale z umiarem) nakrętkę kontrującą. Zawory wyregulowane.

2. Czyszczenie i regulacja gaźnika:
Wykręcamy filtr powietrza oraz gaźnik od króćca, wyciągamy przepustnice i wyjmujemy przewód paliwowy. Gdy mamy gaźnik już na zewnątrz odkręcamy śrubę pod nim aby zlać z komory pływakowej paliwo. Kiedy paliwo zleci odkręcamy komorę (zwykle na 2 śrubki na krzyżaka). Wykręcamy dysze i przedmuchujemy je sprężonym powietrzem, resztę gaźnika również. Następnie wszystko skręcamy do kupy i montujemy w moto. teraz regulacja.
Rozgrzewamy silnik, gdy silnik już jest rozgrzany to wkręcamy śrubkę od regulacji mieszanki (zazwyczaj na płaski śrubokręt i często pod skosem), następnie wykręcamy ją o około 1,5 obrotu jednocześnie ustawiając obroty na najniższe z możliwych (po prostu takie, aby silnik nie zgasł). Dostrajamy sobie mieszankę tak, aby silnik po odkręceniu gwałtownie manetki się nie zamulił (w 50cc i 72cc jest to prawie niewykonalne, ale są przypadki, że uda się tak zrobić). Gdy mamy ustawioną mieszankę ponownie regulujemy obroty na jak najniższe. Gaźnik wyregulowany

3. Naciąganie łańcucha:
Luzujemy oś koła, dokręcamy nakrętki od napinaczy po oby stronach koła. Śrubokręt przykładamy do wahacza i sprawdzamy odległość koła z lewej i z prawej strony. Jeśli odległość jest taka sama, dokręcamy oś. Łańcuch powinien mieć w połowie "drogi" między zębatkami luz około 2-3cm w górę i w dół, inaczej po przejażdżce łańcuch pierdyknie.

4. Regulacja sprzęgła:
Szukamy na długości linki śruby do jej naciągania. Rozkręcamy jeśli sprzęgło szarpie i ciągnie na biegu, lub luzujemy, jeśli nie reaguje na wciskanie. W razie gdy linka będzie na maxa rozkręcona, to odkręcamy dekielek z prawej strony silnika (ten owalny/okrągły na dwie śrubki i tam luzujemy nakrętkę kontrującą kluczem 10, następnie dokręcamy płaskim śrubokrętem śrubkę i sprawdzamy działanie sprzęgła. Sprzęgło wyregulowane.

5. Wymiana oleju silnikowego:
Rozgrzewamy silnik, gdy go rozgrzejemy odkręcamy śrubę spustową pod silnikiem, na klucz 17 (ta pod kątem prostym, nie ta z ukosa). Majtamy moto na boki, żeby zleciało wszystko, gdy zleci olej, odkręcamy bagnet i wlewamy ok. 800ml oleju. Niektórym wchodzi, więcej, niektórym mniej. ja zawsze wlewam tyle ile mi zleci, czyli około 450ml i jest dobrze. Ważne, aby był zachowany poziom w silniku. Po wymianie rozgrzewamy silnik, aby nowy olej się po nim rozprowadził. Olej wymieniony.

6. Czyszczenie filtra powietrza:
Odkręcamy filtr powietrza, rozkręcamy go i  ze środka wyjmujemy gąbkę filtrującą. bierzemy ją do domciu, byle pod kran i myjemy ją. Ja zawsze myje z mydłem, doskonale sie wyczyści. potem kładziemy gąbkę na noc na grzejnik, i rano gdy jest sucha, wkładamy ją do filtra (który uprzednio wyczyściliśmy w środku), skręcamy w całość i montujemy w motocyklu.

7. Czyszczenie świecy zapłonowej:
Opiszę wam 2 sposoby, jeden taki rodzinny, drugi - popularny.
a) pierwszy - moczymy świecę w oleju do 1/3 gwintu (bez różnicy jaki olej), następnie moczymy ją w benzynie i najzwyczajniej w świece podpalamy i czekamy aż wszystko się wypali. W ten sposób świeca jest czysta od nagaru, który zostaje wypalony wraz z olejem.
b) drugi - szorujemy świecę szczotką drucianą aż będzie się świeciła.

8. Kontrola instalacji elektrycznej:
Po prostu lecimy po kabelkach czy nie są nigdzie przetarte czy urwane, jak są, to ucinamy i wlutujemy nowy :)

9. Kontrola wszelakich łożysk:
W Rutku, Łośku i przypuszczam innych chinolach, to prócz silnika jest tu tylko 5 łożysk. 2 w przednim kole, 2 w tylnym i jedno w główce ramy. Łożyska w kołach możemy sprawdzić podnosząc moto i ruszając kołem na boki czy nie ma nadmiernego luzu, oraz czy przy obracaniu nie ma oporów. A w główce ramy, to stawiamy moto, pchamy do przodu i wciskamy przedni hamulec, jeśli luzu nie będzie, nic nie wyczujemy, jeżeli łożyska siadnięte to poczujemy takie puknięcie w okolicy kierownicy, to oznaka, że łożyska są do wymiany.

10. Kontrola klocków/szczęk/tarcz hamulcowych:
to nic innego jak hamowanie podczas jazdy i wsłuchiwanie się, czy nic nie piszczy ani nie szarpie. Jeśli przedni hamulec piszczy oraz szarpie, to oznaka kończących się klocków, a jeśli słychać tarcie, to na odstrzał idzie tarcza hamulcowa. tylny hamulec zaś sprawdzamy również hamując, lecz tutaj nie poczujemy raczej szarpania, ewentualnie pisk i słabość hamulca. Jeśli tylny hamulec piszczy - szczęki do wymiany. Bębna wymienić się nie da, gdyż jest to element połączony razem z felgą, lecz jeśli będzie miał niewielkie ślady zużycia, typu wytarty rant, to śmiało możemy zawieźć koło do tokarza, który wytoczy nam równą powierzchnię.

To chyba tyle, o niczym raczej nie zapomniałem :)
Myślę, że warto poświęcić jakieś 2-3 godzinki oraz jakieś 50zł na olej, łożyska itp niż wydać 150-200zł, a w serwisie nic wielkiego poza regulacja gaźnika i naciągnięciem łańcucha nie zrobią.

Pozdrawiam i mam nadzieje, że pomogłem :)

www.klubbakugan.pun.pl www.pierwszae.pun.pl www.minimon.pun.pl www.narutoforum.pun.pl www.devil-may-cry.pun.pl